Total Pageviews

Saturday 19 November 2011

Modlitwa bezrobotnego






Nie lękaj się

Krzyż podniósł i nius 
On, który wiedział,
Że noc da sen by móc
Dać początek odrodzenia się
Już nie jako człowiek a BÓG.
Który poznał Golgotę cierpienia.


Początek wartości krzyża
Już nie w drewnie
A w przeżywaniu wymiaru
Ludzkich łez nad sobą
Cierpiąc jak sam Jezus Chrystus.
                                                 Autor Jacek Marek Krawczyk


Cierpienie ludzkie ma wymiar tylko wtedy gdy wspieramy je modlitwą. Modlitwą wymierną, która odzwierciedli nasz stan modląc się całym sercem i Duszą o miłosierdzie dla nas by ulżyć naszemu cierpieniu, który spowodował los nam dany przez zbieg okoliczności jaki niesie sytuacja kraju. Modlić się to nie niemoc ludzka, lecz prośba wierzącego katolika o wstawiennictwo naszego patrona do naszego Pana Jezusa Chrystusa o rozjaśnienia naszego umysłu od zwykłej nienawiści i wrogości, sprawiającej zaćmienie naszego pozytywnego myślenia w duchu już w czystości serca, które sprawiła modlitwa słona jak łza wyrażająca nasze cierpienie i nadzieje na rozwiązanie problemu przez oświecenie myśli naszej i natchnienia tym dialogiem jakim nauczył nasz sam Jezus Chrystus mówiąc Ojcze Nasz..., i aktów strzelistych, które potwierdzają naszą przynależność do naszego Pana Jezusa Chrystusa. Dlatego modląc się i przeżywając Jego misterium wyrażamy, że potrafimy wbrew przeciwnością losu ponieść krzyż i jak sam nasz Pan mieć nadzieję, że naszą modlitwą sprawimy nie tylko miłosierdzie dla nas, ale i nadania biegu sprawie dla ludzi, którzy potrafią pomóc nam katolikom w spełnieniu obowiązku etosu pracy dla podwyższenia wartości przedsiębiorcy i pracownika, który pracuje dla siebie i rodziny i dla przedsiębiorcy. Dlatego Ty wiesz dobrze Boże, że wyznaczasz mój kierunek drogi, która doprowadzi mnie do zobaczenia twojego oblicza po śmierci i dasz godnie przetrwać mi w tym świecie. Autor Jacek Marek Krawczyk       

No comments:

Post a Comment

jacek-43-43@o2.pl