Total Pageviews

Thursday 30 August 2012

Tak pragnę byś zrozumiał Mnie

Gdy moje serce krwawi jakTwoje rany
Gdy moja Dusza szuka Boga
Gdy myśl mętna jak kałuża
Wznoszę ręcę do nieba
Prosząc o miłosierdzie dla mnie. 

Wielka jest twoja chwała
Przy niej jestem mały
Tak pragnę być czysty
Jak źródło, które ma początek
W miłości, której szukam.
 
Choć jestem nikim przed Tobą
Tak pragnę byś poznał
Że cierpię przez dumę
Kiedy światło wiedzy
Zasłoniło ten dar zwany miłość.

Ból i udręka wyłania obraz
Modlitwy Twojej na golgocie
Że teraz wiem jak cierpiałeś
Za ludzi takich jak ja
Którzy za nic mieli Twój Krzyż.

Kraków 2012.08.31
Autor Jacek Marek Krawczyk


Friday 24 August 2012

LOGIKA według Jacka M K

Kalkurator to komurka, komurka to telefon.

Pytanie gdzie jest logika?

Odpowiedź; Jak zadzwonię do wnuczki.  Autor Jacek Marek Krawczyk

Saturday 18 August 2012

Wspomnienie młodości...

Gdy jesteś już w dorosłym wieku to czasami wspominasz sobie młodość. Autor Autoportretu Jacek Marek Krawczyk

Thursday 16 August 2012

Gore w głowie jak się pali...

Chmura kumulus powoli płynie nad moją głową i tylko patrzę by piorun nie uderzył już nie mówię we mnie, ale w mój dom, który jest dorobkiem mojego całego życia. Kiedy rozglądam się w  moim mieszkaniu to myślę sobie no tak.., to się dorobiłem i to i nawet kupiłem sobie nowy telewizor LD i noteboka z nowym programem Android. Więc tak śpieszę się do pracy i palę sobie papierosa  odruchowo z nerwów, aby mnie szlak nie trafił słysząc polityka, że jest coraz gorzej i będzie jeszcze gorzej psia mać. Więc wybiegłem z mieszkania i jadę rowerem gdy nagle kłębią mi się myśli zadając sobie pytanie, czy ja zgasiłem papierosa i czy mi się przypadkiem chałpa nie pali. Więc tak jadę rowerem przeżywa stres i bum nacisnąłem hamulec i o mały włos bym nie wpadł pod samochód. Derylki dostałem ponieważ byłem w zdenerwowany, a na dodatek ciągle myślę czy mi się chałpa nie pali z moim całym dorobkiem jaki zarobiłem przez całe moje życie. Jedni się modlą, drudzy szukają w obrazie myśląc, a ja zadaję sobie pytanie co robić żeby mnie szlak nie trafił. I wtedy cud nad cudami zrozumiałem, że nie da się żyć w społeczności jak pustelnik tylko trzeba być życzliwy dla wszystkich, którzy odwdzięczją się tym samym. I co.., zadzwoniłem do sąsiadki i grzecznie zapytałem czy nie ma pod moim bloku wozów strażackich? Myśl jedna teraz mnie ucieszyła, ze mogę już teraz pracować bez stresów i bez natrętnych myśli, które wyłoniły się gdy zrozumiałem co się dorobiłem przez całe moje życie... Autor Jacek Marek Krawczyk

Tuesday 14 August 2012

Stworzenie Świata według JMK

   Nic, to nic nie znaczy. Więc tak, kiedy Bóg był sam na tym świecie to nie musiał być człowiekiem, lecz był światłem w światłości jednym słowek emanowała z niego energia i nie było wszeświata ponieważ nie było takiej potrzeby. Lecz przyszedł dzień kiedy  powiedział dość niemogąc emanować energią ponieważ mądrość tak emanowała, że wzrastała proporcjonalnie do mądrości Boga. Bóg czy nie Bóg myślał Bóg jeżeli nie ma we mnie mater Tak myśląc spojrzał w dal i olśniło go ponieważ zobaczył czarną dziurę w kosmosie. Wiedział, ze jeżeli Jego energia spotka się z czarną dziurą to wtedy to wtedy nastąpi wielkie bum i powstanie wszeświat. Jak pomyślał tak zrobił i powstał wszeświat uporządkowany...chyba sami wiecie dlaczego. Autor Jacek Marek Krawczyk Kraków 2003 rok

Monday 13 August 2012

Nim powiem wierzę w Ciebie...

Wiara nie zakuca sumienia, lecz wymusza na człowieku przynależność do "kościoła".
Autor Jacek Marek Krawczyk

Wybór religi nie jest domeną dzieciństwa, lecz świadomym podejmowaniem decyzji w myśl zasady Tam Bóg gdzie serce Twoje....
Autor Jacek Marek Krawczyk

Wiara jest to szukanie tożsamości w lustrze podobieństw naszego jestestwa wyrażająca się w myśl zasady Dążę do doskonałości by móc być w relacji Ja i Ty ponieważ stworzyłeś nas na podobieństwo Twoje
Autor Jacek Marek Krawczyk


Sunday 12 August 2012

Rozumieć to znaczy wychować...

Rozumiec to znaczy wychować

Nie będę ukrywać, że już jestem po 50-ce i stuprocentowym dziadkiem. Czasami gdy się czujem samotny wtedy sięgam pamięcią wstecz. Każdy z nas lubi wspominać wydarzenia bliskie sercu. Więc tak siedzę sobie na fotelu przy zapalonej lampie naftowej i myślę. Nie uwierzycie mi, ale mimo średniowiecznego nastroju wcale nie myślałem o życiu, lecz dlaczego w moim pokoju tak śmierdzi naftą. Nic myślę sobie zgaszę lampę naftową i zapalę kadzidło, może wtedy poddam się nastrojowi czując zapach wanili i wtedy zaczną same myśli przyjemne krążyć wokół mnie. Kadzidło powoli się tliło a aromat unosił się po pokoju i co.., ano nic nie przychodziło mi do głowy i wtedy olśniło mnie spojżałem na zdęcie mojej córki i powoli przychodziły mi myśli z dzieciństwa mojej córeczki. Myśli krążyły lecz poczólem silny niepokuj czy przypadkiem nie popełniłem jakiegoś błędu w czasie wychowania mojej córeczki i wtedy zrozumiałem jak szczęśliwi mogą być rodzice gdy nic nie mają sobie do zarzócenia w stosunku do swich dzieci. Wychowanie swoich dzieci wedłóg mnie nie da się wychowywać wedłóg podęcznika. To tkwi już zakodowane w nas rodzicach. Teraz rozumiem, że trzeba siebie rozumieć, aby zrozumieć swoje dziecko. Uwierzcie mi wtedy już was nic nie zaskoczy co do zachowania swojego dziecka. Pozdrawia autor Jacek Marek Krawczyk

Friday 3 August 2012

Przystań

Przystań

Jest taka przystań
Gdy sztorm na morzu
Latarnia oświetla cumę
Tak pragnę zawiązać linę
By móc rzec, że nie odpłynę.


Czasami wypływam na połów
Zarzucam sieć i czekam
Tak chciałbym złowić
Rybę złotą co spełnia me życzenia
By wiatr nie wiał mi w oczy.


Lecz życie jest tylko życiem
I nie moneta go zdobi
Tylko wspólna miłość
Dwóch kochających się ludzi
Mający jeden cel wypasiony połów.


Tak tylko bywa w bajkach
Iluzja zdobi ekran
Wyłączam film i już
Jestem w rzeczywistości
Patrząc bez filtra.


Przystań to moja tajemnica
Tam widzę piękno w krajobrazie
Tu odpoczywam i dumam,
Że czasami trzeba być samotny,
By móc powiedzieć, że powracam.
                                                          Kraków 2012.VII.07
                                               Autor Jacek Marek Krawczyk

Nie trzeba spojrzeć w górę mając nadzieję na jutro...
                                                  Autor Jacek Marek Krawczyk
                                                      Kraków 2012.VII.29