Total Pageviews

Friday 29 November 2013

Chciałbym ostrzec lecz nie mogę

Szron na włosach i na chodniku
Idę podparty laską
Chciałbym ostrzec lecz nie mogę
Ach ta młodzież
Zawsze rwą do przodu
Nie bacząc że młodzi są.

Patrzę z przymróżeniem oka
Ja taki nie byłem
Jeszcze zdania nie powiedziałem
A już wrogów miałem koło siebie
Którzy wiedzieli to co Ja doznawałem.

Jak pytam się samego siebie
Kiedy Ja to Ja
Kiedy Oni to Oni
Lecz mimo wszystko
Podpieram się laską
By móc powiedzieć
Przeżyłem pół wieku
Mimo przeciwności losu.

Mądrość to nie życie
Mądrość to przetrwać
Tak by móc powiedzieć
Tego słuchałem, tego wysłuchałem
Coś bąknąć pod nosem
I już być bratem.

Więc nie martw się chłopie
Rodowód wychodzi od żródła
Płyniesz jak rzeka
I nie jeden mąci wodę
By nie była czysta jak łza
Która choć słona
Nie boli, a daje ukojenie
Że można płakać i być sobą.

Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2013.XI. 29

Thursday 28 November 2013

Zaproszenie przyjołę na Zabawę Andrzejkową w DDPS

Kraków 2013.XI.28 Autor zdjęcia Jacek Marek Krawczyk

Niechętnie wybierałem się na zabawę Andrzejkową w DDPS ,ale gdy usłyszałem że będzie Dyrektor Radna i Zespół S@S wtedy zrozumiałem, że czeba uszy skulić i przyjść na Zabawę. Gdy tylko wszedłem już musiałem bić brawa na powitanie tak zaszytnych gości, a później kierowniczka oznajmiła"Zabawa Rozpoczęta". Tradycja Andrzejkowa wywodzi się od wróżenia kto komu przypadnie do gustu. Jednak zespół S@S wystąpił z repertuarem "Dziś prawdziwych Cyganów już nie ma". I właśnie wtedy zrozumiałem, że wróżb nie będzie, ale za to tańce przy orkiestrze i wykwitne jedzenie składające się z czterech dań.  Wszyscy świetnie się bawilii byli radzi w tym co robili Ja osobiście odmłodziłem się śpiewając z zespołem S@S "Wolność moja kochana wolność moja jedyna..." i rzeczywiście byłem rad, że i pensjonarjusze poczuli się wolni i szczęśliwi na Zabawie Andrzejkowej. Autor tekstu Jacek Marek Krawczyk

Monday 25 November 2013

Pled dla psa


Prawdę mówiąc to wszystko zaczeło się od łóżka. Nie mówię przecież o kochance, ale o swoim psie. Więc tak pies jak to pies zaczął bacznie obserwować co robi pan. Ja na łóżku to pies koło stóp ja na nogach to pies już leży jak pan na poduszce. Myślę sobie co tu robići wtedy przyszedł mi do głowy pomysł, że muszę za wszelką cenę zdobyć pled. Jednak miałem problemy z jego nabyciem i wtedy przyszły mi z pomocą koleżanki, które dziergały na drutach i szydełku. Wyzwanie przyjeły i zrobiły pled, że pies mój kiedy mu pokazałem że można na nanim leżeć postanowił gdy tylko wstałem wyrolować pana i jak sami widzicie na wyżej zamieszczonej fotografi zająć moje miejsce. Oczywiście ja nie będę walczył o pled z moim psem, ale niech sobie myśli, że zajął moje łoże. pozdrawia autor tekstu jacek marek krawczyk

Saturday 23 November 2013

Czy ta wyspa jest moja czy obca

Uciekam z wiatrem przez oceany
Od myśli mi nie pojętych
Biegnę przez siebie
By móc powiedzieć ja żyję
I pragnę wszystkiego co może mieć człowiek

Czasami przystanę i pomyślę
Czy ta wyspa jest moja czy obca
Tak chciałbym korzenie zapóścić
By móc powiedzieć ja żyję

A kiedy trud wiosłowania poczuję
I dopłynę do przystani mi tylko znanej
Wtedy kocham i kochać będę
By móc powiedzieć ja żyję

Więc myśl jak ten który wie co  chce
Nie poddaj się poczuciu losu
Weź życie w swoje ręce
By móc powiedzieć ja żyję

A kiedy szron zobaczysz na twojej głowie
I zmarszki na twej twarzy
Wróć się do myśli złotych
By móc powiedzieć ja żyję

Tak życie biegnie bez wysiłku
Lecz nie twoje, a boskiego
Więc gdy czas przyjdzie się pożegnać
Ty wspomnij, że biegłeś
Przed tym który wiedział
Że może cię prześcignąć
W dążeniu do życia jakie miał ten
Który wiedział mówiąc ja żyję.

Autor jacek marek krawczyk
Kraków 2013.XI.23

Friday 22 November 2013

Wednesday 20 November 2013

Refleksja nad samym sobą w trzeciej osobie

Nie kochaj snów na jawie
Gdy śnisz o miłości swej
Lecz oddaj się tej która kocha
Ten bukiet podarowany od ciebie
Nie szukaj na siłę miłości
Pozwól jej rozkwitać
Jak słonecznik w twym ogrodzie
I idź przez życie z podniesionym czołem
Tak był sobą
I dla siebie i dla niej
Więc porwij się na księżyc
To nic, że ktoś powie
Że miłość jest ślepa
Pamiętaj, że kiedy patrzysz na słońce
Nie wzniesiesz się jak Ikar
Lecz stąpaj po ziemi
Tak byś mógł powiedzieć
Wybrałem Cię nie z poczucia losu
Lecz z miłości jaką obdarzył mnie Bóg
Tak serce zapłonie
Gdy poczujesz magnetyzm w sobie
Tak ślepa bywa kura
Kiedy brak koguta
Więc mów i nie roń łez
Krzycz i nie płacz więcej
Każdy wie, że szukałeś
Lecz kiedy poślubiłeś
Szanowałem ją jak siebie
A kiedy przyjdzie po ciebie Anioł Stróż
Nie bój się i mów
Że każdy może zgrzeszyć 
Tak jak ukarać Bóg
To nic że wiara Twoja była płytka
To nic że przyrzekałeś i zapomniałeś
To nic że kochałeś i porzuciłeś
Kiedy powiesz jak bardzo chciałeś
Być tym którym nie byłeś
I prosisz o wybaczenie
By móc pokazać jak bardzo zgrzeszyłeś
A jak miłosierny jest Bóg.

Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2013.XI.19

Tuesday 19 November 2013

Tort

Dziadek ledwo się obudził
Spojżał w lustro i już wiedział,
Że ten czas upływa marnie
Gdy brak wnuków i dzieciarni.

Nowa myśl kłębi mu się w głowie
Babcia kurs gospodyń ukończyła
Więc niech pokaże co umie.

Teraz Dziadek górą
Babcia wyzwanie przyjeła
I już nim Dziadek się obudził
Tort upiekła taki jak chciał wnuczek.

Teraz Babcia górą
Dziadek musiał posprzątać
Myśląc jak wypić drinka,
By wnuk go nie naśladował.

Od słowa do słowa
Od myśli do myśli
Wszyscy byli szczęśliwi
Ponieważ tort był taki duży,
Że wystarczył dla wszystkich.

A morał z tego płynie taki
Niema zysku gdy nie ma pomysłu,
Który by wymuszał do pracy
Wszystkich domowników.

Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2013.XI.19



Saturday 16 November 2013

Niedokończona piosenka...

Ty znów pragniesz tego co ja
Chodź serca nasze
Ciche niczym klucz
Odlatujących ptaków
Tam dokąd nasze marzenia
Pragną odkryć miłości ląd,
Który jest Rajem dla nas.

Zagubieni w obłokach myślimy o świecie
Jaki nie wstydził by się Bóg
Tak chcieliśmy wrócić do snów,
Które zgłębiły tą miłość,
Która szalona była
niczym obrączki zchowane na później.

I znów wrócił klucz ptaków
Do miejsca w którym wszystko się zaczeło
Ta wielka miłość...

Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2013.11.17

Monday 11 November 2013

Byśmy doznali bliskości ciał i serc

Kiedy idę przez ten gąsz
Wtedy myślę niczym Ty
Tak chciałbym cichutko powiedzieć,
Że zawsze jesteś jak Anioł,
Który mówi jak echo
Wciąż powtarzając kocham Cię.

Ty zawsze krążysz jak cień
Słońce świeci desz pada
Chmura zasłania ten las
W którym krzyk zagłuszy
Ten wrzeszący świat.

W zaciszu przy kominku
Wyznam Ci
Świece zapłoną wokół nas
Wino będziemy pić do dna
Jak każdy,
Który chce doznać
Ten błysk w oczach
Mówiący, że kocham Cię.

I znów budzimy się
Ty bierzesz prysznic
Ja odsłaniam zasłony
I słońce świeci prosto w oczy
Mówiąc jak wspaniały jest świat
Gdy miłość daje poczucie bezpieczeństwa
I nadzieje na lepsze jutro.

Więc tańcz ze mną
Ten walc w rytm melodi
Byśmy doznali bliskości ciał i serc
I zagubili się
Niczym dziecko
W matczynym uścisku
Czując miłość
Jakiej nie zazna
Gdy wkracza w świat
Ludzi którzy przechodzą
Obojętni wobec jego życia.

Kraków 2013.XI.11
Autor Jacek Marek Krawczyk

Sunday 10 November 2013

Jak każdy kto kocha bez granic

Oj! Jak bardzo smutno mi
Ty wierz,
Że miłość ponad nami jest
I nic nie mów
Spójż na ten bukiet
Kolory mienią się
Tęcza świeci nad nami
Serce płacze,
Lecz nie od losu jaki dał nam Bóg.

Mimo wszystko pójdę
Przez łąkę pastwisk
Najpiękniejszych koni
Które galopują
Do świata bez wrogów.

Więc niech szlak trafi mnie
Kiedy przysięga jest
Niczym jak ptak,
Który szybuje nad jeziorem słonym
Jak moje łzy,
Które nie opłakują
Przegranej miłości
Do życia i świata.

Lecz doznajem tego
Co dane jest tym,
Którzy biorą i dają
Jak każdy
Kto kocha bez granic.

Kraków 2013.11.10
Autor Jacek Marek Krawczyk

Tuesday 5 November 2013

Prawie jak Pan

Wczoraj wyszedłem z mieszkania zostawiając psa w domu. Oczywiście każdy wie, że nie ma Pana to pies nim jest. Wyobraźcie sobie, że kiedy przyszedłem do domu pies nawet nie raczył mnie przywitać ponieważ smacznie sobie spał przykryty kocem. I nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie to, że zachował się jak Pan czyli Ja.
Autor zdjęcia i tekstu Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2013.XI.05

 

Saturday 2 November 2013

TVP-Historia

Teraz to już można oglądać 22 kanały za darmo wystarczy mieć antenę.., jaką nie pytaj...
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2013.11.2