Total Pageviews

Friday 30 May 2014

Ukończyłem tomik wierszy i piosenek

pod tytulem "Zapisane niczym sloje w drzewie".
Autor Jacek Marek Krawczyk
Krakow 2013   stron 74 A4

Thursday 29 May 2014

Warto dla niej żyć

Stąpam w śniegu po kolana,
by dotrzeć do twych drzwi
a gdy mi już otworzysz
niech zawali się ten świat
tak miłość wymaga,
by kochać nie myśląc o innych

Szukam wspomnień
w obrazach naszych spotkań
wtedy gdy biegliśmy przez las,
by uciec jak najdalej
od obłędu
jaki był w ich oczach
kiedy połączyliśmy się
by kochać się wzajemnie

Teraz kochamy się
zgubliśmy za sobą świat
Muzyka gra tylko dla nas
i szum morza,
który wyraża,

że miłość może być słona
lecz warto dla niej żyć
by moc zrozumiec,
ze bez milosci nie ma nas.

Autor Jacek Marek Krawczyk
Krakow 2014.05.29

Tyle bym ci dał

Nim założem słoneczne okulary
popatrz na mnie
i zapamiętaj mnie takiego jaki jestem
byś kochała mnie, a nie cień

Tyle bym ci dal
ile unies moge,
lecz mimo ciezaru
nie ugne sie pod nim

Jestes ladna jak frezja
i pachniesz jak ona
tak przyciagasz mnie
jak cma do slonca

Kochaj mnie kochaj
przytul mnie przytul
i uwierz we mnie
choc mam na twarzy
sloneczne okulary.

autor jacek marek krawczyk
krakow 2014.05.29

Monday 26 May 2014

Złota myśl

Miłość przezwycięża ból
autor jacek marek krawczyk
kraków 2014.05.27

Monday 19 May 2014

Dziewczyna z Alabamy

Dziewczyna z Alabamy
to milosc ma

Dziewczyna z Alabamy
to pioska ma

Dziewczyna z Alabamy
jej wyznac milosc chce,
ktora owladnela mna
gdy zaspiewalem pioske ta

Dziewczyna z Alabamy
to milosc ma

Dziewczyna z Alabamy
to pioska ma

Dziewczyna z Alabamy
jej wyznac milosc chce

Dziewczyne z Alabamy
kocham nad zycie swe

Autor Jacek Marek Krawczyk
Krakow 2014.05.19

Sunday 18 May 2014

Tak pragne kochac

Kiedy jestes w moich ramionach
I gdy usta nasze
Wyrazaja co czujemy
Laczacy nas pocalunek
Wyraza nasza milosc

Milosc tak pragnie dwoch osob
Nie baczac na odbicie w lustrze
Tak pragnie kochac
Nie myslac o przejzystosci
Ktora odslania nam sie
Przy jasniejszym sloncu

Nie czekajac na ksiezyc
I nie licz na mrok
Uwierz w siebie za dnia
Nie wstydzac sie tego
Co natura dala
Ten wizerunek,
Ktory daje sile
By kochac i byc kochany
Przezywajac milosc
Jakiej nie wstydzil by sie sam Bog

Autor Jacek Marek Krawczyk
Krakow 2014.05.18

Friday 16 May 2014

Wiedza wyzwala w nas poczucie,

że mamy wartość, która jest proporcjonalna do rozwoju.
autor jacek marek krawczyk
kraków 2014.05.17

Mówiła mi matka

Mówiła mi matka,
że nie wystarczy kochać.
mówiła mi matka,
że nie wystarczy bujać w obłokach.
mówiła mi matka,
że nie wystarczy śnić,

i nie pytaj się mnie
czy warto żyć,
lecz uwierz w siebie,
że przecież wszystko zaczyna się
wtedy gdy przyjdzie czas
kiedy będziesz gotowy

gotowy poskramiając swój lęk
przed tym co zwie się
walka o byt by przetrwać
zarówno tu gdzie żyjesz
jak i tam gdzie pragniesz być.

autor jacek marek krawczyk
kraków 2014.05.16
lecz życie wymaga więcej.

Tak żyć by móc powiedzieć,
że zmienoś losu zniewala,
lecz czeba żyć w świecie
w którym jest śmiech i łzy

i chociaż przychodzisz na świat
krzycząc, że chcerz żyć
to warto żyć
mimo, że zagłuszasz lęk przed tym
co zwie się przetrwać by żyć
nie bacząc na trud i znój.

Saturday 10 May 2014

Anioły będą mnie bronić

Nie uwierzysz, choć poznać chcerz
to co dla ciebie jest możliwe,
lecz dla mnie to tylko wyimaginowany obraz,
ktõry kłębi się jak czarna chmura
i tylko czekać jak lunie.

Przecież wierz, że kiedy niebo płacze
My otwieramy parasol,
lecz uwierz zaskoczyć cię może
jeżeli poryważ się na przeciwności
gubiąc się w ocenie teraźniejszości

Oskarżenie łatwo wymówić,
jeszcze łatwiej zbrukać człowieka
lecz gdy prawda przebije sië
przez gæsz kłamstw
wtedy winna będziesz

Teraz cierpię niczym ptak zraniony
lecz gdy nabiorę sił i wzniosę sië
ku rajskim obłoką
wtedy uwierz że już nie ja
a anioły bedą mnie bronić.

autor jacek marek krawczyk
krakõw 2014.05.10

Wednesday 7 May 2014

Nie mów mi mamo

Coreczko nie błądź w chmurach
Miej oczy otwarte i pilnuj cnót.
Tak mama mówiła do mnie,
Lecz ja już mam Edka,
Który mnie uwielbi
a
Wszystko doznałam, miłości smak.
Stałam się dorosła
I czułam energi moc.
Edek ciągle mi powtarzał,
że mnie kocha,
lecz mama zabraniała.mi
mi
Natura wyzwalała w nas namiętność
Słońce dawało energi moc,
Edek i ja kochaliśmy się
jak dwa gołąbki w wiosenny czas,
Lecz mama zabraniała!

Teraz mi wszystko jedno
Mamę przepraszam bez słõw.
Edek mi się oświadczył.
Spojżał na moją mamę
i powiedział "Zostanie moją żoną".

autor jacek marek krawczyk
poprawiony z dnia 2006.08.24 kraków
Kraków 2014.05.07
tytuł wiersza "Nie mõw  mamo"

Thursday 1 May 2014