Total Pageviews

Thursday 30 January 2014

Przeczytałem i co z tego wynikło

ano to, że jedynie podobało mi się zdanie, które zapamiętałem, że człowiek który ma swoje życie bardziej go interesuje świat wokół niego niż świat ludzi mu nie znanych.
Autor tekstu Jacek Marek Krawczyk
 

Wednesday 29 January 2014

Miłość miłość ma kochana-piosenka

Tylko wieczorem myślę o Tobie
Choć w dzień serce płonie
Czekam na tą chwilę
Kiedy spotkamy się
By już nie myśleć, a kochać Cię

Więdną kwiaty, lecz nie Ty
Uśmiech widzę na twej twarzy
Tak do serca przypadłaś Mi
Szukam w sercu tej komnaty,
Która będzie dla Ciebie snem

W niej odpoczniesz i zrozumiesz
Że krew masz taką jak Ja
I wież, że jedno serce
Tak łączy jak więź krwi
Gdy kochasz i myślissz jak Ja

Miłość miłość ma kochana
Nie opuszczę Cię
Lecz uwierz, że tak kocham Cię
Jak ptak piskle swe
Które wierne jest

A kiedy dorośniemy razem
Już nie miłość sama w sobie
Lecz wspólna, która da taką moc,
Że kiedy odejdziesz
Ja odejdę razem z Tobą.

Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2014.01.22

Monday 27 January 2014

Sunday 26 January 2014

Pewnego razu Klipkard

stanął i pomyślał;
Jeżeli światem rządzi Bóg
To jak żyć kiedy lojalność
nie przynosi nam dochodów.

Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2014.01.26

Saturday 25 January 2014

Pewnego razu Klipkarda poczęstowali

papierosem. Jednak Klipkard podziękował mówiąc. Kiedy przestałem palić wtedy mówiłem, że moja cierpliwość to przechodzenie i wyczekiwanie na cud, że już będę czysty od nałogu palenia papierosów.

Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2014.01.25

Wednesday 22 January 2014

Kochać to nie wystarczy-piosenka

Chmura nadeszła niczym deszcz
Zawalił się mój świat
Wtedy spojżałem i ujrzałem Ciebie
Która posiadała wdzięki jak Ja

Lśniłaś w słońcu jak samolot
Już myślałem, że odlecisz nim
Kiedy nagle drzwi się otworzyły
Wyszłaś tak spokojna i radosna

Tak bardzo pragnołem twych słów
Lecz uśmiech Twój zachęcał mnie
By podjąć walkę o Ciebie
Pamiętając, że zasady znamy

Przytuliłem Cię do siebie
Tak bardzo pragnołem posiąść Cię
Lecz zasady znamy,
Że kochać to nie wystarczy
Czeba coś więcej od siebie dać

Teraz kiedy patrzę przez ramię
Już nie pluję bo szkoda łez
Teraz dumnie idę z Tobą
I myślę, że życie jest coś warte

Kiedy kochać to nie wystarczy
Czeba coś więcej z siebie dać
Tak byś zrozumiała mnie bez słów
I pragneła to co ja.

Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2014.01.22


Dzisiaj moje urodziny

Ja jako dziadek
Chcąc nie chcąc uciekałem
Przez skromność
Jaką mam w sobie

Skryłem się w zaciszu domku
Myślę nikt mnie nie znajdzie
Dopadli mnie wnuk i wnuczka
Już nie ucieknę od pocałunków

Radość w sercu jest ogromna
Ja nie dziadek, a tata
Tak mnie dzieciaki polubiły,
Że wołają kochany dziadziu
I wręczają mi prezent

Oczy łzą się wypełniły,
Lecz nie z bulu, a z miłości
Tak kocham moje dzieciaki,
Że chciarz ja nie Ojciec
To wychować też potrafię

Dziadziuś dziadziuś śpiewaj

Ja powietrza nabrałem
I zaczołę śpiewać tą piosenkę
Serce serce me najdroższe
Takie małe a już kochać potrafi
Jeszcze nie dorosło
A już wie
Co znaczy Dziadek
Który wypełnia ich sny

A dzieciaki na to
Sny o życiu sny o kochaniu
Tak by być jak Dziadek
Wie wszystko rozumie wszystkich,
Że choć dorosły
To czasami lubi być małpą
Ba nawet psem z podwórka,
By wszyscy Dziadka kochali
Dla podtrzymania miłości,
Która bez Dziadka jest
Jak róża bez kolców i płatków.

Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2014.01.22

Tuesday 21 January 2014

Mój Note-book

                                                 Autor zdjęcia Jacek Marek Krawczyk 
 Kraków 2014.01.21
Kraków 2014.01.21


Idąc ścieżką Klipkard nagle

przystanął na rozstaju i rzekł;
Którąkolwiek drogę wybierzesz zawsze
idziesz naprzód,
a nie ma już powrotu do rozstaju dróg.
Tak jest uczciwie wobec siebie.

Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2014.01.21

Sunday 19 January 2014

Kiedy Klipkard obudził się

wtedy zrozumiał, że sen nie różni się od dnia,
zarówno tu jak i tu wyzwalają się w nas emocje.

Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2014.01.19

Saturday 18 January 2014

Przyszedł Jaś do Małgosi

Niby uczą się, a flirtują
Choć matematyka jest uporządkowana
To ich myśli wędrują w filozofię
Kultu i ciała

Będąc rozgrzani do czerwoności
Myśl nowa szuka wsparcia
W rzeczywistości i w pismach
Najwybitniejszych myślicieli
By połączyć naukę z praktyką

Słowa są bardziej wyraziste
Gdy rozumieją przez czyn
Jeszcze bardziej trudność im sprawia
Dopasować słowa do czynu
By móc powiedzieć ja jestem

Myślą trudna radazi grać w szachy
Przewidzieć wiele ruchów przeciwnika
To tak jak bronić króla,
Lecz przewidzieć co z czym wyniknie
Czeba być dojżały w myślach i czynach

Czyn dojżały stwierdzili oboje
Lecz jak z tym żyć
Kiedy inni będą patrzeć
I sądzić nas jak ludzie grzeszni,
Którzy to co My odkrywamy Oni już odkryli

Nagle światło zgasło i zobaczyli
Cienie swoich postaci na ścianie
Na której były namalowane kwiaty
Raj to czy  nie Raj
Pytali się sami siebie

Zlękli się swojej nagości
Choć już byli ubrani
Teraz wizja ukazała się
Że Małgosia zerwała jabłko
A Jaś choć wiedział to zjadł

Kęs wystarczył by rozjaśniły im się oczy
Spojrzeli na siebie jak dwa czarne koty
Lecz na ścianie byli bardziej ludzcy
Niż w rzeczywistości
Pytając się kto kim jest

Dwa oblicza dwa wymiary
Który wybrać ten na ścianie
Czy ten w rzeczywistości
Ta decyzja lękiem ich napełniła
Czy być człowiekiem czy cieniem

Kto nas wybawi z dwulicowości
Kto zapali światło,
By nareszście być sobą
I nie mieć oblicza cienia
Który jest naszym zwierciadłem

Nagle światło się zapaliło
I radość napełniła ich serca
To matka i ojciec włączyli światło,
By zatopić młodzieńcze strapienia
Czuwając nad swoim potomstwę

Jaś porzegnał Małgosię
I wyszedł rozradowany,
Że chociarz zbłądzili
To przecież ktoś poda rękę
Mając na uwadze,
Że jesteśmy jeszcze młodzieżą

Kraków 2014.01.18
Autor Jacek Marek Krawczyk

Friday 17 January 2014

Spojżałem myśl przebiegła i ujrzałem

Kogo nie pytaj lecz uwierz mi,
Że czasami świat jest mały
Dla tych co podrużują
Przez oceany ludzkich skojarzeń

Już nic nie mów
Nie pytaj jak i dlaczego
Lecz uwierz, że świat jest mały
Dla tych co myślą
Przez wiatr wiejący nad ziemią

Ciągle jesteś uparta i nie wierząca
Szukasz koło siebie okularów
Lecz gdy ich nie znajdujesz
Nie pytaj jak i dlaczego
Uwierz, że świat jest mały
Gdy patrzysz w niebo ziodaków

Chciałbym na koniec Ci powiedzieć
Tą myśl, która mnie nurtuje
Lecz wybacz kwiaty więdną
Kiedy się ich nie pielęgnuje
A kiedy nie zetniesz ich ze swego ogrodu
Nie tylko Ty, ale i Ja pomyślę,
Że jeszcze piękniejszy jest świat
Gdy My i Oni podziwiają nasz ogród.

Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2014.01.17

Muzo Muzo ma najdroższa

Czytając wiersze poety Leszka Czuchajowskiego w tomiku "Piramidy, czary, pieśni" zwróciłem na często powtarzające się słowo "usta". I wcale się nie dziwię poecie, że zwraca uwagę na usta. Bądź to przecież przemawia w swoich wierszach przez usta obrazując nam obraz islamu i folkloru kochanków. Ja ze swej strony przeczytałem i muszę wam powiedzieć, że przez dwie godziny się nie nudziłem. Zawsze to coś nowego przekazane wierszem. Nawet spodobał mi się Leszek Czuchajowski dlatego postanowiłem zadedykować mu wiersz pt.Usta
Dziś o północy śnił mi się księżyc
Ja choć milczałem przez usta przemawiałem
Tak mi mówiła Muza, którą słuchałem.
Słuchałem, słuchałem i nie mogłem  się nadziwić
Jak to możliwe, że Ja milczę a Ona wszystko wie
Więc pytam się samego siebie
Czy warto być poetą?
Kiedy Ja milczę a usta szepczą
Muzo, Muzo ma najdroższa zważaj na me słabości
I nie szukaj prostych słów, lecz mów parabolą
Muzo Muzo ma najdroższa Ja nie chcę być potępiony
Więc nie szukaj wzniosłych słów, lecz otocz je aureolą
Muzo Muzo ma kochana jeżeli chcesz mnie posiąć
Daj mi dar do pisania taki jaki Ty posiadasz,
Że wszyscy Cię podziwiają i nie wzkazują na wygnanie
Na wyspę bezludną gdzie myśl moja pochłania morze,
A Dusza moja łaknie wolności takiej jakiej mają trubadurzy.

Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2014.01.17

Tuesday 14 January 2014

Siedziała w kurniku na klepisku

Kury wiły się ze śmiechu,
Że Dorotka zamiast wołać koguta
To płakała, że nie ma jaj.

Choć wspólczóły nagle ucichły,
Bo wszedł Janek z koszykiem
Kogut zapiał Ja tu rządzę
I nimJanek się połapał
Kury obrzuciły go jajami.

Dorotka na to aż podskoczyła
I wołać zaczeła chwytaj jaja
Janek na to się obraził
I powiedział ja mam jaja.

Teraz cały kurnik w śmiech popad,
Lecz nagle ucichło ,
Bo wszedł Gospodarz
Spojżał w lewo spojżał w prawo
I nim Janek się spostrzegł
Już Gospodarz przyrżnoł mu patelnią
Krzycząc Ty idioto jak można
Zmarnować tyle jaj
Gdy jest przy Tobie Dorotka.

Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2014.01.14

Monday 13 January 2014

Którzy podnieśli rękę

O nic się nie martw
Przecież słońce świeci
O nic się nie martw
Przecież przetrwać to znaczy żyć
O nic się nie martw
Zawsze w sercu jest nadzieja,
Że jeszcze piękniejsze przyjdą dni.

Czasami myśl przemknie mi
Czasami rękę ktoś poda mi
Czasami szczęście uśmiechnie się,
Lecz zawsze liczę na siebie
Tak życie nauczyło mnie,
Że nie ma trudu bez wysiłku
I nie ma nic za drmo w tym życiu.

A kiedy odpocznę w cieniu dębu
Przed słońcem, które nie miłosiernie grzeje
Wtedy wspominać będę sobie,
Że żyjem by przetrwać
By świadczyć przeciw tym
Którzy podniesili rękę
Na to co zwie się świętość.

Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2014.01.14

Oczekiwanie na gości

Autor zdjęcia Jacek Marek Krawczyk - Kraków 2014.01.13

Sunday 12 January 2014

Przychodzi poseł do Sejmu

i pyta się posłów
No to jak wybieramy,
A posłowie pytają się kogo
No dyżurnego kraju.

Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2014.01.13

Młodość ma swoje prawa,

lecz jak twierdzi Klipkard kiedy jesteś młody dążysz do czystości, lecz kiedy stajesz się dorosły wtedy szukasz porównania do tego co odzwierciedla twoją osobowść nie zakłucając twojej imtymności.
Autor tekstu Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2014.01.12

Saturday 11 January 2014

Najlepszym kucharzem jest...

Przyszedłem do pracy kiedyś i ponieważ był 8 marca to przy okazji niosłem parę bukietów tulipanów dla moich kobiet. Dziewczyny chcąc się zrewanżować zaserwowały swoje wyroby kulinarne. Wszystko byłoby dobrze gdyby nie to, że Michał wszedł na temat kto jest najlepszym kucharzem na świecie. Oczywiście kobiety mówią My a Michał uparty mówi My i tak od słowa do słowa Ewa zeszła z tematu zapraszając nas na swoje imieniny. Rozeszliśmy się z dobrym humorem a Michał umówił się ze mną abyśmy razem poszli do Ewy i nic w tym nie było dziwnego gdyby nie to, że na drugi dzień przyszedł do mmnie z prezentem dla Ewy mówiąc "Ja tym kobietą udowodnię kto jest najlepszym kucharzem na świeciie" i pokazuje mi prezent. Ponieważ tak mi się spodobał, że umieściłem go na fotografi.Autor tekstu i fotografi Jacek Marek Krawczyk Kraków 2014,01.06

Thursday 9 January 2014

Moja piosenka

No cóż nie wyszło
Cholerny świat
Niczym zegar tykający
Jak bomba
I tylko patrzeć jak wybuchnie

Pretensje mam do siebie
No cóż nie wyszło
Przenieś winę na innych
Cholerny świat
Niczym zegar tykający
Jak bomba
I tylkko patrzeć jak wybuchnie

Rozbić lustro nie czekać
Siedem lat mieć pecha
I zaczekać przez ten czas,
By znowu być tłusty
Cholerny świat
Niczym zegar tykający
Jak bomba
I tylko patrzeć jak wybuchnie

Przeeczekam w te dni pochmurne
Zawinę rękawy
I znów zapracuję na siebie,
By móc powiedzieć
Cholerny świat
Niczym zegar tykający
Jak bomba
I tylko patrzeć jak wybuchnie

A kiedy spocznę w domu
Zaśpiewwam sobie piosenkę
Cholerny świat
Niczym zegar tykający
Jak serce
I tylko patrzeć jak się zatrzyma
I przeniesie mnie w drugi wymiar
Tam gdzie nie ma
Tego, który by nakręcał czas.

Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2014.01.08

Wednesday 8 January 2014

Tuesday 7 January 2014

Jak twierdzi Klipkard

Motor pobudza nas do działania, 
ale pociąg jeszcze bardziej
wyzwala w nas działanie.

Autor Jacek Marek Krawwcczyk
Kraków 2014.01.06

Monday 6 January 2014

Jak twierdzi Klipkard

Kiedy rozum śpi pamiętaj, że myślenie ukoi ból i cierpienie.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2014.01.06

Myśl nowa odsłona Klipkarda

Wreszście nadeszła chwila kiedy Klipkard odkrył swoją twarz, aby jak mówi zachować ją... Autor fotografi i tekstu Jacek Marek Krawczyk

 

Sunday 5 January 2014

Zaproszenie na analizowanie Biblii

"Droga grzesznika obrzydła dla Pana, kocha On miłośnika prawości." (KP15,9) Więc tak przyszli do mnie Świadkowie Jehowi i od słowa do słowa wręczyli mi zaproszenie. Zaproszenie przyjołem i pojechałem do Zboru w niedzielę. Radość była ogromna gdy zobaczyłem paru moich znajomych z mojego osiedla. Usiadłem i wstałem śpiewając pieś ku chwale Jehowy, by znów usiąć i słuchać "kazania". Póżniej było wiele pytań na które odpowiadali Świadkowie Jehowi, aby potem znowu wysłuchać "kazania" i zaśpiewać pieś na końcu wielbiącą Boga.
Tyle z obrządku, ale zapytacie się mnie co ja z tego spotkania wyniosłem. Primo jeżeli na pytanie o wiarę jak z nią żyć nie szukaj odpowiedzi u siebie, bo znajdziesz ją w Biblii. Sekundo jeżeli szukasz jak żyć w miłości nie szukaj odpowiedzi u siebie, bo znajdziesz ją w Biblii. Tercio jeżeli na pytanie o życie z prawem nie szukaj odpowiedzi u siebie, bo znajdziesz ją w Bibli. Wbrew pozorom to każdy chrześcijanin to wie, ale jeżeli nie zna Bibli to raczej szuka odpowiedzi swoimi słowami co w rezultacie każdy prawi mądrość, lecz opartą na swoim doświadczeniu, a nie na kanonie Wiary w Jezusa Chrystusa. Zacytowany po wyżej werset prze zemnie z Biblii Tysiąclecia pozwala mi jako katolikowi stwierdzić, że różne są drogi do prawdy w kultach religijnych i nie należy tych kultów niszczyć.
Autor tekstu i zdjęcia Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2014.01.05

Saturday 4 January 2014

Myśl Klipkarda

Każda religia musi mieć swoje stygmaty...

Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2014.01.05

Przebacz

A kiedy wrócisz do mnie
Bukiet wręczę Ci w dłonie
I łzą po licach przeproszę
Tak miłość ma i twoja
Wymaga by zawsze być razem

A kiedy przeproszę Ciebie
Nic mnie nie wzrószy
Jak tylko uśmiech w oczach Twoich
I ta ma skrucha szczera,
Że to co było nie wróci znowu

Więc przebacz i oczyj łzy
I nic już nie mów
Wystarczy, że posłucham Twego serca
Które będzie bić  w rytmie moim
Tak miłość wymaga by przebaczać
Dlatego, że sama mnie wybrałaś.

Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2014.01.04

Friday 3 January 2014

Dziadek kupił samolot dla wnuka

Ja Dziadek przypomniałem sobie,
Że wnuk ma urodziny
I nie bacząc na przeszkody
Wybrałem się na zakupy

Myślę sobie co tu kupić
Gdy już sam nie pamiętam
Czy w wyobraźni
Czy w rzeczywstości
Zobaczyłem stuardese

Od słowa do słowa
Pierwsza miłość moja
Była w samolocie

Pamiętam jak dziś
Chwyciłem za stery
Lecz Ona krzykneła
Włącz zdalne sterowanie

Teraz to ja już Dziadek,
Lecz niech mój wnuk
Nauczy się kierować samolotem
I nie bacząc na pogodę
Zawsze ma na względie
Bezpieczeństwo swoje.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2014.01.03








Wednesday 1 January 2014

przechycz samego siebie

Autor szkicu komputerowego Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2014.01.01 "Wstaw kolory"

Każdy ma swoje pięć minut

Nic nie mów proszę
Przecież wiesz,
Że miłość nie wybiera
Choć jeszcze piękniejszy jest
Ten świat w świetle jupiterów

Tak każdy pragnie
Być gwiazdą na niebie
Tak każdy pragnie
Być odkryty przez innych
By świecić dla innych

Więc każdy ma talent
Spróbuj poruszyć innych
Tak każdy w życiu
Ma swoje pięć minut
Dlatego nie zmarnuj swoich dni

A kiedy zabłyśniesz
Jak gwiazda na niebie
Nie szukaj słońca
Lecz myśl o życiu
By być taki sam
I na scenie i w życiu

Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2014.01.01