Total Pageviews

Wednesday 30 July 2014

Gdy byłaś taka jak Ona

Suknia powiewała niczym trawa
im wiatr silniejszy
tym mocniej odsłaniał
to co ukrywałaś
gdy byłaś taka jak Ona

Jeszcze nie dorosłaś a już miałaś
te piękne włosy, które powiewały
na polu obrosłym makiem
by dać to co nie umiałaś
ten pierwszy pocałunek

Wiosna lato jesień zima
tak mijały pory roku
ty wyrosłaś ja dojżałem
tak teraz mamy się ku sobie
jak dwa gołąbki wychowane w kurniku

Wznieś się ku niebu
gdy ja jestem daleko
i szukaj miejsce w którym jestem
by dotrzeć do domu który ci jest bliski
tak bardzo jak twoje dzieciństwo

A gdy już spoczniesz na tapczani
Ja przytulę się do Ciebie
i powiem że zawsze powrócisz
gdy ja jestem tam gdzie tobie blisko
Do domu w którym zaczeła się nasza miłość.

Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2014.07.30

Nikt cię nie oszuka

Tak serca drgną jak struna
i razem zagramy naszą melodię,
która prowadzić nas będzie
do bramy, którą otworzą
Ci co rozumią naszą miłość
Nie sprzeciwiając się.

Nikt cię nie oszuka
gdy jesteś jak anioł
Nikt cię nie oszuka
gdy patrzysz przed siebie
Więc otwórz swe serce
i powiesz, że kochasz mnie.

Tak chciałbym iś przez życie
trzymając się za ręce
Nie patrząc na trud
zadany przez życie
I chociaz czasami raz desz raz słońce
Ja zawsze będę przy tobie.

Więc teraz przysięgam ci,
że niema miłości bez ciebie
Tak pragne kochac i is
droga ktora wybralismy,
By razem przejsc przez zycie
Jak mysl, ktora polaczyla nas.

Tak serca drgna jak struna
i razem zagramy nasza melodie,
ktora prowadzic nas bedzie
Do bramy, ktora otworza
Ci co rozumia nasza milosc
Nie sprzeciwiajac sie.

Autor jacek marek krawczyk
Krakow 2014.07.30

Thursday 24 July 2014

Serca głud

Nie mów gdy płaczę
Bukietu nie wręczaj mi
Zapomnij o miłości
w której udział brałeś Ty

I chociaż lata przeminą
Ucieknę od ciebie
choć myśl dogonić cię może
to jednak wymażę cię z serca.

Tak życie nauczyło mnie
Że dać to nie znaczy być
Najwność moja umocniła mnie
Już wiem że kochać
To nie znaczy być.

Więc kocham mówiąc wprost
Ze nigdy nie powiem
jak być tym
Która uwierzyła że kocha
Mając na uwadze serca głud.

Tak życie nauczyło mnie
Że dać to nie znaczy być
Najwność moja umocniła mnie
Już wiem że kochać
To nie znaczy być.

Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2014.07.24

Wednesday 23 July 2014

Obowiązków co nie miara

Dziś promieny jakiś wstałem
rolety odsłoniłem i zobaczyłem
jak rodzina z walizkami wyjeżdża
na wakacje do Zakopanego.

Myślę sobie trudna rada
Ktoś pracuje, Ktoś wyjeżdża,
lecz już budzik zadzwonił
i zrozumiałem, że czas zacząć dzień.

Dzień jak dzień, zwykły dzień
Obowiązków co nie miara
i tylko patrzeć
jak przyjdzie pora do spania,
by to co planowałem 
wyśniło mi się w snach.

Zerwałem się cały spocony
Serce waliło jak młot,
bo zamiast senne mieć wakacje
To wyśniłem ją.

Tą wymarzoną i szczęśliwą,
która daje radość
Gdy brak połowy,
a tylko po to,
aby uciec w ramiona jej
kiedy życie nabiera sensu
Gdy Ona jest.

Autor Jacek Marek Krawczyk
kraków 2014.07.23

Thursday 17 July 2014

Kraków

Prześwietlając mór odkrywamy
warstwa po warstwie
dzieje Krakowa,
a Wisła płynie
choć nie jedno widziała.

Tajemnicza zasłona zasłania groby,
lecz słońce rozświetla ich historię
krakowian, którzy pochodzą od Kraka.
Z łezką w oku widzą królów
jak dumnie leżą w marmurowej powadze.

Życie biegnie nadając tętno
Miasto pulsuje jak serce,
lecz którz ocali mury i kościoły
jak nie krakowianin stojący na straży
zabytków i obywateli krakowskiego grodu.

I chociaż wieki mijają
tak serce i praca ludzkich rąk
dla tego miasta, które żyje
z posłaniem pokoleń,
którzy będą żyć budując dalej krakowski gród.

Autor jacek marek krawczyk
Kraków 2014.07.17
poprawiony z dnia 2001.07.15

Wednesday 16 July 2014

Kici kici miły mój

Przyszłaś do mnie
spojżałem i ujżałem
ten  błysk w oku
jaki ma kotka,
która szuka kociaka

Kici kici miły mój
jak pragnę mieć z tobą kociaka
tak chciałabym miałczeć
dając radość wam obydwóm.

Kiedy .............
.................
.................
........to uwierzę, że mnie kochasz.

Autor jacek marek krawczyk
Kraków 2014.07.16

Saturday 12 July 2014

Twierdzenie Klipkarda

Szczęście nie wynika w dążeniu do niego,
ale poniesiony trud jaki zadasz sobie w udoskonalaniu siebie.

Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2014.07.13

Thursday 10 July 2014

Kochając mówię wprost

Kochaj lub rzuć, nim zapomnę
Nie mów gdy płonę jak pochodnia
Jeszcze wybuchnę jak wulkan
Kiedy kipi w garnku zupa
Myśl jedna, rzuć się w wir miłości wspólnej.

Odchodząc w mój świat pustyny
Słońce praży rozbierając mnie
Ty wołasz ja kocham!
Ja płonę jak feniks,
By znów kochać cię.

Miłość daje moc
Kochając mówię wprost
Słońce świeci
Księżyc świeci
Nigdy nie wyprzesz się mnie.

Budzik dzwoni, obudź się!
Tak nie można kochać
Gdy matka pilnuje,
A ojciec dolewa oliwy do ognia
Prosząc  ożeń się z moją córką.

Zapomnę gdy powierz dość
Wybieraj między mną a ojcem i matką
Tylko nie krzycz,
Że nie kochasz mnie
No cóż zapomnę gdy nie wybierzesz mnie.

Nadszedł spokój i w sercu i miłości
Kiedy razem sprzątamy dom
I nikt nie woła, wybieraj
Albo ojciec i matka, albo ja
Żyjąc by kochać.

Miłość daje moc
Kochając mówię wprost
Słońce świeci
Księżyc świeci
Teraz rozumiem jaką miłość daje moc.

Kraków 2014.07.10 Autor Jacek Marek Krawczyk
poprawiony z dnia 2012.04.10

Szpieg szpieguje mnie

Szpieg szpieguje mnie
ciągle śledzi mnie
za zakrętem czaj się
zasłon nie odsłoniłem
a już patrz w okna me

Szpieg szpieguje mnie
ciągle śledzi mnie
jadem autem, a on za mną
przystanołem na przystanku
a on patrzy za mną

Szpieg szpieguje mnie
ciągle śledzi mnie
ciągle biegnę przed siebie
a on za mną jak cień
ciągle śledzi mnie

Szpieg szpieguje mnie
ciągle śledzi mnie
ja za drzwiami
a on patrzy w wziernik
by dostrzec mnie

Szpieg szpieguje mnie
myślę gdzie tu skryć się.

wreszście machnołem ręką
mówiąc sobie
przecież jestem osobą publiczną.

Kraków 2014.07.10 Autor Jacek Marek Krawczyk
poprawione z dnia 2014.02.20

Tuesday 8 July 2014

Za morzem za lądem

Nie przyność mi kwiatów
nie rzucaj prze demną
tych róż czerwonych
niczym wróżbę,
która daje poczucie miłości
jak kwiaty zwiędłe po tobie

Nie trzaskaj za mną drzwi
nie rzucaj słów na wiatr
lecz daj nadzieję,
że odejdzież odlatując
do kraju który jest twoim

Tak chciałbym zapomnieć
śniadanie na łące
tak chciałbym zapomnieć
ten blask twoich oczów,
lecz wybacz ja odszedłem po tobie

Została nadzieja
ten jeden skarb ukryty,
który zabiorę ze sobą
by móc wspomnieć
ten kraj żegnając się z tobą

Za morzem za lądem
jestem daleko
tak chciałbym wrócić
do kraju, który wita mnie słońcem
lecz wybacz ja jestem u siebie
Autor jacek marek krawczk
kraków 2014.07.08

Sunday 6 July 2014

Wednesday 2 July 2014

Dać szczęcie i odebrać

Dać szczęście i odebrać
To więcej boli
Niż kochać i rządać,
By być kochany i kochać

To doświadczy ten zrozumie
Jak serce boli
Gdy jest się świadomy
Szczęścia drugiej osoby

I chociaż by się chciało,
By szczęście trwało
To jednak rosądek podpowiada
Tak nie można żyć
Jak by się chciało

A Ona szepcze dlaczego,
Lecz usta milczą a oczy płaczą,
Bo miłość musisz mieć w sobie
Nie patrząc by ktoś ci ją dał.

Autor Jacek Marek Krawczyk
kraków 2014.07.02