Jestem godzinie podporządkowany
Wstaję, idę, pracuję i zasypiam,
A wszystko robię według godzin
Nagle się przebudziłem i postanowiłem
Bunt-słowo budzące otuchę,
Że przecież można zmienić siebie,
Lecz nie zmienisz cyklu życia
I tak postanowiłem czuwać
Nie śpię nie jem nie pracuję,
Ale czuwam kiedy się zbuntuję
Myślę czy ja jestem chory czy zdrowy
Psiakrew zaczynam się nie pokoić
Lęki i nerwy co robić,
Aby czuwać i być zdrowy
Wtem olśnienie i myśl nowa
Przecież czuwać to być gotowy
Więc postanowiłem zacząć wszystko od nowa
Wziąłem się do pracy i być sobą
I nic by w tym nie było dziwnego,
Lecz nagle stwierdziłem, że Ja żyję
A życie to wieczne dążenie,
By nie utracić tego co mam
A życie to wieczne dążenie,
By posiąść to czego nie mam.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2014
Wstaję, idę, pracuję i zasypiam,
A wszystko robię według godzin
Nagle się przebudziłem i postanowiłem
Bunt-słowo budzące otuchę,
Że przecież można zmienić siebie,
Lecz nie zmienisz cyklu życia
I tak postanowiłem czuwać
Nie śpię nie jem nie pracuję,
Ale czuwam kiedy się zbuntuję
Myślę czy ja jestem chory czy zdrowy
Psiakrew zaczynam się nie pokoić
Lęki i nerwy co robić,
Aby czuwać i być zdrowy
Wtem olśnienie i myśl nowa
Przecież czuwać to być gotowy
Więc postanowiłem zacząć wszystko od nowa
Wziąłem się do pracy i być sobą
I nic by w tym nie było dziwnego,
Lecz nagle stwierdziłem, że Ja żyję
A życie to wieczne dążenie,
By nie utracić tego co mam
A życie to wieczne dążenie,
By posiąść to czego nie mam.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2014
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl