Czasami jest się samotny i choćby było wielu wokół ciebie
to wiec, że problemy czasami rozwiązuje się w samotności.
Autor tekstu Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2021.05. 30
Czasami jest się samotny i choćby było wielu wokół ciebie
to wiec, że problemy czasami rozwiązuje się w samotności.
Autor tekstu Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2021.05. 30
Kulinarny przepis na wiersze pisane przez zemnie
to nic innego jak dobór smaku i węchu by wybrał
czytelnik to co jest najlepsze i poczuł niedosyt,
że przecież coś zjadł i nie jestem głodny.
Autor Tekstu Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2021.05.28
Pogrążony w zadumie
Dumam bo się nudzę
O życiu i miłości i myślę
Czy coś wymyślę.
Myśli kłębią się jak chmury
Kumulują się u góry
Jedna druga chce być ważna,
Lecz stuknęły się o sadła.
Wtem błysk wielki w oczach miałem
Ja ze strachu oniemiałem
Pot wypłynął na powierzchnię
A Ja myślę co się stanie we mnie.
Burza myśli aż ciśnienie wzrosło
Chciałem wykrztusić ile sił
Wyzwolić tą energię we mnie
By wypłynęła na powierzchnię
Już krzyknąłem wielka miłość
Gdy za nią od razu poszły słowa
Jakże życie bez miłości kochać
Gdy się ma tą cząstkę od Boga.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2021.05.27
Dla mojej Mamy
Zamknięty w pokoju
Nasłuchuję głos Matki
Bo wiem, że dzisiaj
Święto Matki.
Znam wiele tonów matczynych
Te które mi towarzyszą
W życiu; intymnym
osobistym
oczekującym
wyczekującym
I tym co najbardziej lubię
Głos od serca dla syna
Syneczku kochany
Moja miłość matczyna.
Cisza Ja kwiaty wyjmuję
Ukryte w plecaku
Dla mojej Mamy
Jest! Słyszę! Syneczku kochany
Czas na posiłek.
Radosny, uśmiechnięty mówię;
Wszystkiego najlepszego
W Dniu Twojego Święta
Życzę ci mamusiu radości-spokoju
I wszystkiego czego sobie życzysz.
Pozostawiając w myślach dalsze życzenia
I więc, że kochać cię będę
Tak jak dziecko, które łaknie miłości
Tej którą dać może tylko serce twoje matczyne.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2021.05.23
Słowo Matka
Tuliłem się do serca
Nie! Nie do mojej dziewczyny,
Lecz do mamusi mojej
Gdy byłem jeszcze taki malutki
Że miłość matczyna
Była jak tarcza, która mnie chroniła.
Teraz dorosły jestem
Słowo Matka
To nie miłość
To nie tarcza,
Lecz więzy rodzinne
Które wiążą w plecionkę
Wszystkie nitki kolorowe
Z których powstała lina
Tej której się trzymam
I nie puszczę ją wcale
Bo przecież od dziecka
Byłem i jestem kochany
Miłością, która tylko matka
Może dać dla syna.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2021.05.23
Nie wiele pamiętam
Gdy byłem wraz z Tobą
Tak chciałbym przypomnieć
Gdzie ogród i Twój Dom
Popłynę w obłokach
Nie wiedząc że też
Przypomnisz swój ogród
Tam gdzie serce Twe
Wspominam Twą miłość
Gdy budzę się ze snu
Tak chciałbym przy Tobie
Śpiewać ile tchu
O gwiazdo nadziei
Nie gaśnij we śnie
Wszak życie jest jedno
Tam gdzie serce Twe
Tak chciałbym zrozumieć
Gdzie miłość gdzie sens
Tej gwiazdy nadziei
Która przyświeca mnie
O Boże mój drogi
Niech stanie się cud
I ujrzę to miejsce
Tam gdzie miłość zostawił Bóg
Uwierzyć jest łatwo
Gdy znajdziesz się tam
Twa miłość zakwitnie
Gdy serce zostawisz tam
O gwiazdo nadziei
Nie gaśnij we śnie
Wszak życie jest jedno
Gdy wierzysz w Jego miłość.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2021.01.11
Z wiersza powstała piosenka
Trawestacje dokonałem Ja-autor
Jacek Marek Krawczyk
Przecież ktoś coś mówił,
Że Bóg gdzieś tam jest
Przecież ktoś coś mówił,
Że prawda wyzwoli Cię.
Jakże to pytam się Tych
Co wiedzą to co Ja nie wiem,
A Oni głowę wysoko niosą
I mówią, że świat i tak będzie
Taki jaki jest.
No cóż usiadłem na ławce
Pod dębem wysokim
I myślę no tak
Przyrody i zwierząt
Nie da się umieścić
W piekle jakim może
Stworzyć człowiek.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2021.05.19
Poeta musi wiedzieć
co się dzieje w świecie
ponieważ nie wie
jaka Muza się przywlecze.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2021.05.19
Cena nie ważna
Przeszedłem i przystanąłem
Mówię do siebie wrócę
I przejrzę tą książkę,
Której tytuł jest jak balsam
Na dni niespokojne.
Cena nie ważna
Wydać mogę każdą sumę
Gdy wiem, że zamiast małpeczki
Wypełnię czas czytając książkę.
W pokoju światła było mało,
Lecz gdy słońce zajrzało do kuchni
Wziąłem się do czytania i o zgrozo
Księżyc świecił oświetlając książkę.
Każdy kto choć raz czytał książkę
Wie, że można długo czytać,
Lecz gdy książka ma składnie
Jak wiersz napisany przez Poetę
To czas mknie, a kartki same
Przechodzą z jednej strony na drugą.
A kiedy już skończyłem czytać
I myślę sobie jakże to tak,
Że pisarz napisał a Ja przeczytałem
I zapragnąłem książkę napisać
O miłości jaką przeżywałem.
Przede mną biała kartka
Minęła noc nieprzespana
A Ja nic nie napisałem
Bo już wiem, że pisać
To nie każdy potrafi
Nie będąc pisarzem z urodzenia.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2021.04. 23