Cena nie ważna
Przeszedłem i przystanąłem
Mówię do siebie wrócę
I przejrzę tą książkę,
Której tytuł jest jak balsam
Na dni niespokojne.
Cena nie ważna
Wydać mogę każdą sumę
Gdy wiem, że zamiast małpeczki
Wypełnię czas czytając książkę.
W pokoju światła było mało,
Lecz gdy słońce zajrzało do kuchni
Wziąłem się do czytania i o zgrozo
Księżyc świecił oświetlając książkę.
Każdy kto choć raz czytał książkę
Wie, że można długo czytać,
Lecz gdy książka ma składnie
Jak wiersz napisany przez Poetę
To czas mknie, a kartki same
Przechodzą z jednej strony na drugą.
A kiedy już skończyłem czytać
I myślę sobie jakże to tak,
Że pisarz napisał a Ja przeczytałem
I zapragnąłem książkę napisać
O miłości jaką przeżywałem.
Przede mną biała kartka
Minęła noc nieprzespana
A Ja nic nie napisałem
Bo już wiem, że pisać
To nie każdy potrafi
Nie będąc pisarzem z urodzenia.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2021.04. 23
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl