Total Pageviews

Sunday, 29 December 2024

Życzenia Noworoczne


 








Życzenia Noworoczne


Ciągle borykam się z niedostatkiem

Choć kromkę chleba smaruję smalcem

Wypijam herbatę czarną ze smakiem

Nie słodząc, choć słodka jest jak usta

Mojej żony, która nie gardzi pocałunkiem.


Choć lat ubywa i starość przybywa w tą noc

Nie smucę się bo i tak witam Nowy Rok

W radosnym nastroju bez łez, bo nie sam

To nic, że pusta kieszeń każdy to wie

Jeden dosypie drugi wyrówna, a trzeci kupi

Ten trunek, który szampanem się zwie.


Korek wystrzelił i leje się strugiem

Szampan jak wino musujące,

I wszyscy sobie ślą życzenia

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku

Aby spełniły się marzenia

Wyrównał poziom swojego życia

Do przyjaciół aby wiedzieli, że pragnę

To co Oni w 2025 Roku.


Autor Jacek Marek Krawczyk

Kraków 2024.12.29


Friday, 20 December 2024

Gore gwiazda Jezusowi + tekst

Thursday, 19 December 2024

Spotkanie Świąteczne

 

Spotkanie Świąteczne


W śród nocnej ciszy głos się rozchodzi (śpiewamy kolędy)

Wstańcie i mocno uderzcie w dzwony (głos się podnosi)

Niech Anioł wstąpi z nieba wysokości (uduchowione spotkanie)

A duch niech ogarnie ten dzień wyniosłości. (radość wszystkich ogarnęła )


Jeszcze jedna nutka jeszcze jedna kolęda

I radość wśród nas panuje w sercach,

Że jednym głosem skupiamy się w sobie

W ten dzień w którym wszyscy się jednoczą.


A gdy umilkną dzwony i śpiew to czas

By opłatkiem łamać się w ten dzień

Bo przecież wszyscy chcą siląc życzenia

Swoim druhom od towarzystwa.


Ucichły gwary i spory nadszedł czas spokojny

Radość panuje w sercach, że jednym głosem

We sprzeliśmy się w jedności ku doskonałości,

Że potrafiliśmy się zjednoczyć przy świątecznym stole.


Lecz gdy już Gwiazda Betlejemska świeci

My w swoim domu świętujemy

Witamy Pana naszego z uśmiechem i z nadzieją,

Że nasza familia zjednoczyła się wokół

Świąt Bożego Narodzenia.


Autor Jacek Marek Krawczyk

Kraków 2024.12.20

Wednesday, 18 December 2024

Odnaleźć szczęście

 








Odnaleźć szczęście


Ferajny dzień jak powszechni chleb

Nic nie przybyło nic nie ubyło

Tylko gdzieś zagubiła się miłość

W tym świecie pełnym łez.


Jeszcze nadzieja we mnie tkwi,

Że światełka rozjaśnią moje dni

Na drzewku symbolu szczęśliwych dni

Jak dziecko, które daje wy-pełnie dni.


Porzucić mi trzeba ten rytm życia

Spróbować szczęścia u tych co śnią

O życiu pełnym kariery i dostatku

By móc szczęśliwie i z uśmiechem żyć.


A jeśli już odnajdę ferajnę taką by być

To przecież będę wśród swoich

I cieszył się, że spełniają się dni

Tak jak im, to i łzy zamienię w śmiech.


Autor Jacek Marek Krawczyk

Kraków 2024.12.18


Thursday, 12 December 2024

Życzenia Świąteczne

 









Życzenia Świąteczne


Kolorowe święta jak bańka mydlana

Cieszy dzieci choć dorośli ją wydmuchali

Wznosi się do góry i pęka znikając

Zostawiając wrażenia i wspomnienia.


Religijne święta wzlot uczuć do góry

Nabierają znaczenia myśląc o Bogu

Wyznaczają kierunek jak kogut na dachu

Pokazując skąd nadchodzi wiatr wiary.


                         &


Cicha noc a we mnie radość, że znowu

Święta Bożonarodzeniowe jak za młodu

Ciesząc się, że mogę wypełnić czas

W duchu niebiańskiego spokoju.


I choć kolędy śpiewają a wiara krzepi

To chciałbym w tym dniu powiedzieć,

Że tęskno mi do tych co odeszli

I ciesząc się, że przebywam z najbliższymi.


Cały ten zgiełk przed świętami owocuje,

Że warto było znieś trudy zamętu

By już na święta odpocząć w tym klimacie

Jaki jest gdy wszyscy się cieszą.


Czasami i pomyśleć o innych mogę,

Że nie mają tyle szczęścia

Spokojnie i radośnie obchodzić

Święta Bożonarodzeniowe.


Lecz przecież każdy chce świat zbawić

By móc powiedzieć, że warto było

Usiąść do stołu w pokoju i cieszyć się

Że w tych dniach wszyscy życzą sobie najlepszego.


Spokojnych, radosnych i obfitujących

Świąt Bożonarodzeniowych w duchu

Braterstwa i wspólnej wiary,

Że każdemu się należy coś co wiąże

Wszystkich w nastroju życzliwości i pokoju.


Autor Jacek Marek Krawczyk

Kraków 2024.12.12


Tuesday, 10 December 2024

Igrzyska Pokoleń








 

Igrzyska Pokoleń


Tak chciałbym wrócić

Gdzie sen mnie budzi

Ujrzeć krajobraz wspomnień

I znów przebywać w świecie młodych.


Przeżyte lata starość nie wróci

Ci co odeszli pamięć po nich

Ci co żyją jeszcze o nich myślę

I życie wypełniam jednymi i drugimi.


Biegnę w sztafecie na igrzyskach

Przekazałem pałeczkę i czekam

Kto zwycięży w zawodach

W Igrzyskach w Świecie Pokoleń.


Wiek nie ten by biec szybciej

Już nie wyprzedzę tych młodych

Którzy już gotowi do konkurencji,

Przystanę na widowni i będę obserwował.


A kiedy dobiegną do mety

Mnie już nie będzie,

Lecz inni staną z nimi w zawody

W Igrzyskach w Świecie Pokoleń.


Autor Jacek Marek Krawczyk

Kraków 2024.12.11

Saturday, 7 December 2024

POLSKIE KOLĘDY I PASTORAŁKI. CHÓR KORONA

Moja choinka

 Moja choinka













Moja choinka w noc rozświecona

Niczym panna młoda oświecona,

Że można błyszczeć na święta

Jak panna młoda do wzięcia.


Cieszy moje serce już od dziecka

Bo czasami i prezentami darzy,

Lecz w niej jest dusza zaklęta

Jak miłość, którą ona wyraża.


Czasami się zdarza, że na niej gwiazdy

Jak na firmamencie nieba świecą

Migając jakby oczka puszczając,

Że bez nich nie ma święta.


Lubię ją bo życzenia spełnia

Bo wiem, że bez niej nie ma życzenia

I przy niej wszyscy składają sobie życzenia

A ona świadczy, że radość aż nią wypełnia.


Ciężko mi rozstać się z tą choinką świąteczną,

Lecz wiem, że na drugi rok znowu ją zobaczę

W pełnej krasie, lecz w innym już stroju

Tak aby święta były od początku w moim domu.


Autor Jacek Marek Krawczyk

Kraków 2024.12.07



Tuesday, 3 December 2024

Jeszcze nadzieja w nich jest

 

Jeszcze nadzieja w nich jest


Usta nic nie wypowiedzą

Oczy nie zabłysną

Ręce plotą te znaki- pomóc

I szok to może być moje dziecko.


Strach niczym obraz zapaćkany

Wydawało by się, że wielkie dzieło

Stworzenia człowieka

I szok czy warto mieć dziecko.


Loteria niczym czekanie na bingo

Wygrana, a jedna coś im nie wyszło

Co robić to nie moje dziecko

I szok będzie żyło nawet po ich śmierci.


Nie pytają nie wzywają nie klną

Może wyprostują los póki kochają

I zrobią wszystko by pomóc

Temu nieszczęściu.


Ręce opadają cuda cuda się nie zdarzają

Wszystko nabiera normalności

Przyzwyczaili się do teraźniejszości

I już wiedzą, że miłość nie wystarczy.


Autor Jacek Marek Krawczyk

Kraków 2024.12.04