Moja choinka
Moja choinka w noc rozświecona
Niczym panna młoda oświecona,
Że można błyszczeć na święta
Jak panna młoda do wzięcia.
Cieszy moje serce już od dziecka
Bo czasami i prezentami darzy,
Lecz w niej jest dusza zaklęta
Jak miłość, którą ona wyraża.
Czasami się zdarza, że na niej gwiazdy
Jak na firmamencie nieba świecą
Migając jakby oczka puszczając,
Że bez nich nie ma święta.
Lubię ją bo życzenia spełnia
Bo wiem, że bez niej nie ma życzenia
I przy niej wszyscy składają sobie życzenia
A ona świadczy, że radość aż nią wypełnia.
Ciężko mi rozstać się z tą choinką świąteczną,
Lecz wiem, że na drugi rok znowu ją zobaczę
W pełnej krasie, lecz w innym już stroju
Tak aby święta były od początku w moim domu.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2024.12.07
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl