Uciekam z wiatrem przez oceany
Od myśli mi nie pojętych
Biegnę przez siebie
By móc powiedzieć ja żyję
I pragnę wszystkiego co może mieć człowiek
Czasami przystanę i pomyślę
Czy ta wyspa jest moja czy obca
Tak chciałbym korzenie zapóścić
By móc powiedzieć ja żyję
A kiedy trud wiosłowania poczuję
I dopłynę do przystani mi tylko znanej
Wtedy kocham i kochać będę
By móc powiedzieć ja żyję
Więc myśl jak ten który wie co chce
Nie poddaj się poczuciu losu
Weź życie w swoje ręce
By móc powiedzieć ja żyję
A kiedy szron zobaczysz na twojej głowie
I zmarszki na twej twarzy
Wróć się do myśli złotych
By móc powiedzieć ja żyję
Tak życie biegnie bez wysiłku
Lecz nie twoje, a boskiego
Więc gdy czas przyjdzie się pożegnać
Ty wspomnij, że biegłeś
Przed tym który wiedział
Że może cię prześcignąć
W dążeniu do życia jakie miał ten
Który wiedział mówiąc ja żyję.
Autor jacek marek krawczyk
Kraków 2013.XI.23
Od myśli mi nie pojętych
Biegnę przez siebie
By móc powiedzieć ja żyję
I pragnę wszystkiego co może mieć człowiek
Czasami przystanę i pomyślę
Czy ta wyspa jest moja czy obca
Tak chciałbym korzenie zapóścić
By móc powiedzieć ja żyję
A kiedy trud wiosłowania poczuję
I dopłynę do przystani mi tylko znanej
Wtedy kocham i kochać będę
By móc powiedzieć ja żyję
Więc myśl jak ten który wie co chce
Nie poddaj się poczuciu losu
Weź życie w swoje ręce
By móc powiedzieć ja żyję
A kiedy szron zobaczysz na twojej głowie
I zmarszki na twej twarzy
Wróć się do myśli złotych
By móc powiedzieć ja żyję
Tak życie biegnie bez wysiłku
Lecz nie twoje, a boskiego
Więc gdy czas przyjdzie się pożegnać
Ty wspomnij, że biegłeś
Przed tym który wiedział
Że może cię prześcignąć
W dążeniu do życia jakie miał ten
Który wiedział mówiąc ja żyję.
Autor jacek marek krawczyk
Kraków 2013.XI.23
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl