Święta w domu różne są
Lecz najbardziej lubię święta
Kiedy gwiazda Betlejemska
Oświeci mój pokój
Przyblakło słońce, księżyc zbladł
Kiedy choinka rozjaśniła nasz dom
A stół zastawiono tym co zwie się
Wigilijnym jadłem z myślą o Bogu
Każdy syty każdy szczęśliwy
Lecz najbardziej moje dzieci
Które dostały to co zwie się prezent
W którym było ukryte ich marzenie
Teraz jednym głosem zaśpiewaliśmy
Wszyscy domownicy i goście o Jezusku,
Który zapoczątkował nową erę
Miłości bez granic na świecie
I tak trwało nasze szczęście
Z myślą o życiu Jezusa,
Który dał nam to co najceniejsze
Miłość, wiarę i nadzieję w zmartchwystanie
Chociaż życie biegnie po kole
Są powroty i rozstania
To My rośniemy i mądrzejemy
Z nadzieją, że doczekamy się następnych
ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2014.12.11
Lecz najbardziej lubię święta
Kiedy gwiazda Betlejemska
Oświeci mój pokój
Przyblakło słońce, księżyc zbladł
Kiedy choinka rozjaśniła nasz dom
A stół zastawiono tym co zwie się
Wigilijnym jadłem z myślą o Bogu
Każdy syty każdy szczęśliwy
Lecz najbardziej moje dzieci
Które dostały to co zwie się prezent
W którym było ukryte ich marzenie
Teraz jednym głosem zaśpiewaliśmy
Wszyscy domownicy i goście o Jezusku,
Który zapoczątkował nową erę
Miłości bez granic na świecie
I tak trwało nasze szczęście
Z myślą o życiu Jezusa,
Który dał nam to co najceniejsze
Miłość, wiarę i nadzieję w zmartchwystanie
Chociaż życie biegnie po kole
Są powroty i rozstania
To My rośniemy i mądrzejemy
Z nadzieją, że doczekamy się następnych
ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2014.12.11
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl