Senior ska ballada
Głos słyszę
Wycisz się!
Wyluzuj! Mówią młodzi
Módl się! Dodają wierzący
A wnuki wołają
Naprzód!
I kupują smartfon z aplikacją
Tak abym mógł zażywać sportu.
Lekarz mówi
Witaminki cię wzmocnią!
Grabarz woła
Grób z marmuru wybuduj!
Przyjaciele wołają
Z nami bądź i pij pókiś młody!
A rodzina
Modli się abym długo żył
W spokoju i szczęśliwości.
Obudziłem się i z rannym słońcem wstałem
Zjadłem śniadanie i wzrok kieruję
Na grafik co dziś mam robić.
I tak jak robotnik pracuję
I rano i w południe i wieczorem
By zaspokoić wszystkich,
Lecz gdy już cisza nastaje
Ja koniak piję w samotności
By zagłuszyć to życie w wieku po 60-ce.
Czasami myślę co ze mną będzie
Czy w biegu czy w fotelu umrę
Jednak i tak nic z siebie nie zabiorę
Bo przecież inne życie będzie
Gdy umrę.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2023.05.12
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl