Wyznanie alkoholika
Ślęczę nad tym ostatnim kieliszkiem
Wypić czy nie wypić,
Bo znowu będzie pół litra czystej
I zaspokoję głód z procentem.
Może matula miała rację,
Że moje oczy błyszczą jak zakochane
Tylko nie do dziewczyny,
A do flaszki tej na regale.
Nie pić czy kupić, Bóg to osądzi
Dzisiaj sobota, a jutro niedziela
Iść trzeba do kościoła i znowu spowiedź,
A matula ciągle mówi proś Boga.
A jeśli Bóg mnie nie wysłucha
To i tak obiecuję,
Że będzie poprawa
Ani procenta, no chyba
Że żona urodzi mi syna
Takiego jak Ja tylko bez picia.
……………………………….
………………………………..
………………………………….
…………………………………..
Wiersz nie dokończony
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2023.05.13
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl