To nic,wmówiłem sobie
Ze bez niej żyć nie mogę.
Była mi bliska sercu
Łączyła nas intymność
Sekret naszego związku.
Odeszła bez słowa
Unikając mnie
I tylko mi się wydawało,
Ze obgaduje mnie
Jaki zemnie barbarzyńca.
Mówiliśmy sobie kocham Cię
Wspieraliśmy się nawzajem
I wydawało by się
Ze tak będzie wiecznie
Dla naszego związku.
Teraz zranione moje serce
Nie wyszła mi ta pierwsza miłość
Coś zaniedbałem
Wylewny byłem
Chciałem dobrze, a wyszło źle.
Zrozumieć siebie i móc powiedzieć
Ze widzę siebie jako inną osobę
I móc ocenić czy dobrze zrobiłem
Tego już nie potrafię
Dlatego wiem jak bardzo potrzebna
Jest druga osoba, która widzi to
Co zasłania kotara
I wysyłam SOS do moich bliskich.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2016.01.19
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl