Kraków 2011.VII.23 Choć nie kocha Ja nie straciłam Błysk oczów rozjaśnia mrok Kiedy malarz maluje obraz Zamieniając noc w dzień Chociaż kocha jak Kot, Który poluje gdy zdobycz jest. Więc nie płaczem będąc sama. Więc nie kocham bez kochanka! Nic nie mówiłam, jak Poeta Kiedy Dusza cierpi, Gdy wiersz czytam choć nie Jego. Wypatrujem patrząc w obraz Widząc piękno przez łzy Zakochana do szaleństwa Widząc talent mą kotwicą Statku płynącego bez niego. Tak głębokie i szare morze Stało się groźne bez steru, Który wyznacza wiatr, Lecz nie do kochanka, A do portu mej przystani Kiedy Ja sama zamieniem noc w piękno. Autor Jacek Marek Krawczyk
Skopiowano z płyty...
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl