-12-
Nadzieja wrót moich
Nim przyszedłem na świat
Stanąłem przed bramą
Mając odwieczny klucz
Natury odwieczny początek.
Teraz Ja w dwóch światach starając się
Łączyć wcielenie przez pokorę jaką...
Dał nam swoim przykładem Chrystus
Jednak nie krzyż nieść-On już niósł,
A miłością ostudzić moje gorące serce.
Miłością świadomą na dobre i złe
Jednak spokojnie bez przeistoczenia się
W zwierzę wścieklizną zarażonego,
Przeklinając me niepowodzenia.
Tak. Krzyż poniesiesz, który uwierzył,
Bez modlitwy w Niego
Nie mając serca ludzkiego...
Tak ostrzegali mnie rodzice.
Nic prosta droga-trudna droga
Jednak wybierając-nieraz przeklniesz.
Wystawiając na próbę Boga jedynego,
Którego wybrałeś świadomie,
A tylko dlatego, aby otworzył Ci Wrota
Do Raju, którego zaznałeś kosztując
Za życia swojego, gdy byłeś szczęśliwy...
Kraków 2006.XI.22
Autor Jacek Marek Krawczyk
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl