Kiedy spojrzałem na zegarek
wtedy szok - to już ta godzina
Zasypiam z myślą,
że przecież miłość ma dwa oblicza
Biegniesz przez łąkę kwiecia
Dogonić Cię tak trudno
Tak chciałbym Cię dopaść
by udowodnić że cię kocham
Obudziłem się i spojrzałem
i nie mogłem uwierzyć
Ja z nią jesteśmy na fotografii
a jej nie ma koło mnie
Klasnołę w dłonie
światło zaświeciło się w pokoju
i wtedy zrozumiałem,
Że zawsze miłość pozostawia znamię,
które czasami daje znać o sobie.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2014.08.19
wtedy szok - to już ta godzina
Zasypiam z myślą,
że przecież miłość ma dwa oblicza
Biegniesz przez łąkę kwiecia
Dogonić Cię tak trudno
Tak chciałbym Cię dopaść
by udowodnić że cię kocham
Obudziłem się i spojrzałem
i nie mogłem uwierzyć
Ja z nią jesteśmy na fotografii
a jej nie ma koło mnie
Klasnołę w dłonie
światło zaświeciło się w pokoju
i wtedy zrozumiałem,
Że zawsze miłość pozostawia znamię,
które czasami daje znać o sobie.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2014.08.19
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl