Usta miałaś czerwone
Jak owoc z mojego sadu
Oczy czarne jak węgiel
Jak węgiel z piwnicy mojej
Lecz najbardziej podobały mi się
Twoje policzki,
Które nabierały barwy
Jak kameleon
Do sytuacji jaka jest przy Tobie.
I choć nie wiem
Czy atakujesz
Czy bronić się będziesz
To przecież
Gdy znam Ciebie
To wiem,
Ze nie opuszczę Cię.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2015.04.06
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl