Trzymałem za dłoń mocno
Bałem się wzrok podnieść
Nie chciałem zobaczyć siebie
W oczach, które już odchodzą.
Zimno, dreszcze mi przeszły
Jeszcze chciałem wykrztusić słowo
Nie odchodź, jeszcze bije serce
Twoje i moje dla ciebie.
Łzy z oczu popłynęły
Płakaliśmy obydwoje
Trzymając się za ręce
To koniec, życie odchodzi w sen.
Uwierzyłem łatwo bo cię kocham
W sen bajeczny i wspaniały,
Że ty zaśniesz czekając na mnie
W świecie w którym ty jesteś a ja będę…
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2020.06.11
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl