Jakże to Matulu
Łezkę ronisz na de mną
Przecież będę blisko
Tak jak byłam przecież.
Dziecko moje drogie
Otworzyłam przed Tobą drzwi na oścież
Już będziesz inna
Jak kwiat zerwany w cudzym wazonie.
Jakże to Matulu
Serce bije mi mocniej
A Ty mówisz, że odchodzę
Do świata baśni wymarzonej sobie.
Dziecko moje drogie
Jam już stara przecież
Ty mnie pochowasz
I aby Bóg wysłuchał mnie.
Jakże to Matulu
Czy twoja miłość do mnie zgasła
Przecież tyle lat My żyli
I byliśmy szczęśliwi.
Dziecko moje drogie
Takie życie jest moje
Kochaj i szanuj swoją rodzinę
Byś mogła mi wynagrodzić
Tą miłość która dałam tobie boś już Matka
Jak Ja ,gdy byłam taka młoda
I wybrałam życie jakie pragnęłam.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2021.09.19
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl