Odbijam piłeczkę rakietą o ścianę
Przeciwnik groźny, lecz nie doskonały
Wydawać by się mogło, że wygram
Ten mecz grając ze ścianą.
Tchu mi brakło, siły opadły
Ściana mocna i nie naruszona
To nic myślę sobie, wygra!
Lecz nie Ja, a czas doskonały.
O nic nie pytaj gdy grasz sam
Tą grę nie doskonałą
Ja wiem chciało by się...
Ale na to trzeba być zrozumiałym.
Bo przecież gdy wyjdziesz na kort
Już jesteś biegły i zrozumiały
I wierz, że nauczyłeś się gry
Którą ocenią widzowie i Ty.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2021.09.13
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl