Za górami za lasami bajka się zaczyna
Wszystkie dzieci słuchają spokojnie
Jak im Tata czyta o Kopciuszku,
Który brał życie na poważnie
Zamkniętymi oczami by nie przegapić
To co jest ważne w bajce.
Wtem wiatr otworzył okna i Tata ucichł
A dzieci otworzyły oczy i się skuliły
Nie bacząc, że mama próbuje wiatr uchwycić
W swoje ręce aby nie narobił szkody w salonie.
Spojrzawszy na tatę i mamę dzieci posmutniały
Tylko Tajger pies nic sobie z tego nie robił
Jak zaszczekał raz i drugi to wszystkich wybudził.
Tata bajkę złożył i powiedział to co wiedział
Baju baju będziemy w Raju, nic nie zostawimy
Wszystkie owoce zjemy, by być dorosłymi
Jak Kopciuszek w bajce w której był szczęśliwy.
Wtem z fotela zerwał się dziadek bo drzemał
Jak krzyknął chwytać węża żmiję w salonie
Odwieczny diabeł ludzkiej chwyta się duszy
Nie dać się złapać temu diabłów i,
Który w bajce się ukrył.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2021.10.31
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl