Na firmamencie Nieba
Jeszcze nadzieja, że nie czas
Spoglądać na niebo
I liczyć gwiazd
Ile świeci dla nas
A ile świeci dla was.
Ja wiem, że gwiazdy gasną
Ja wiem, że rodzą się nowe,
Lecz póki sił starczy
Będą świecić dla nas.
Ja też sobie gwiazdę wybrałem
Przypisałem jej imię moje
I świeci i widzę, że wraz ze mną
To jaśnieje to słabnie czekając na mnie.
Wyrwać ten skrawek Nieba
I nie pozwolić by gwiazda
Błyszczała na firmamencie Nieba
Przykre, lecz prawdziwe
Taka jest wola, tych co żyją w obłokach.
Czasami boli Oj boli i nic nie pomoże
Bo przecież żyjesz i walczysz
O światło dla siebie i dla innych
By noc nie była dla nich koszmarem.
A jeśli już nowa gwiazda się rodzi
To wiec, że bez nas Niebo goreje
Bo przecież byliśmy pierwsi na świecie
I podtrzymywaliśmy sklepienie w Niebie.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2023.06.15
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl