Myśl moją odmienia
Spina łączy i przesyła
Myśl moją odmienia
Oplata wokół oczów
Ten urok jego widoku.
Jeszcze jedno spojrzenie
Jeszcze jeden uśmiech
I już wiem, że miły
Dla mojego widoku.
Podejść nie wypada,
Lecz serce woła
Idź do niego może
Ciebie pokocha.
Ustąpić w polu nie wypada
Plony zebrać i świętować,
Sukces mój jak odwaga,
Że chciałam być kochana.
Na nic mój błysk w oku
Na nic moje staranie
Gdy chłopak patrzy
Tam gdzie ja nie patrzę.
Odwagi mi trzeba,
By nie uciec od tego
Kufla piwa naważonego
Padło kilka słów i już go nie ma.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2023.09.20
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl