Starość
Po ciężkim życiu
mozole
oparciem dziś
kij w mej dłoni,
trud wypisany
na czole
i wieniec smutku
na skroni.
W twym sercu
krwawa rana,
co z oczu
fontanną bije,
na ustach
ciągle pytania,
dlaczego
ja jeszcze żyję?
Sabina Derkaczewska
W; Antologia poezji ludowej 1830-1980,
oparc. J. Szczawiej, wyd. III, Warszawa 1985.
Wiersz o tyle ciekawy, że starość według mnie nie umiera,
a raczej odmładza się w miłości do wiary jaką mamy w sobie.
Autor tekstu Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2023.10.26
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl