Ach życie me
Srebrzysta szadź osiadła
Jak rosa na zielonych łąkach
Chciałoby się rzec,
Nie warto, a jednak warto
Wskrzeszać młodość
Mimo upływu lat.
Dać ten impuls młodości
Kawę czarną wypić
I kochać ten świat
Już od przebudzenia,
Że można zachować wiarę
Że nie wszystko przemija.
Coś zostało coś minęło
Z tego mojego życia
I czasami myślę,
Jak dziecko, albo jak małolat,
Który wie wszystko,
Bo już dojrzały do życia
We dwoje lub samotnie.
Lecz kiedy ujrzę błękitne Niebo
I światło prze de-mną
To nikt nie zatrzyma mnie
Odejdę spokojnie z szacunkiem
Bo wiem, że taki już mój los.
Śmierć uskrzydli mą myśl
Że przeszło minęło jak sen
Że już czas wybudzić się
Tu na ziemi
I zacząć żyć...
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2023.11.23
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl