Idzie chłop przez wieś i niesie worek zimniaków. Nagle tak się zmęczył, że przystanął i zasnął przy worku ziemniaków. Śpiąc śniło mu się, że tak nakarmił świnie ziemniakami, że przybyły na wadze prawie 200kg i już chciał podziękować Panu Bogu gdy nagle chlust zimną wodą na twarz, którą wylał niewierny krzycząc Lany Poniedziałek. Słuchając tego Klipkard rzekł; Gdy Bóg jest miłosierny wtedy niewierny jeszcze bardziej stara się być wierny zasadą wyznawcy dając mu reprymendę.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2013.08.31
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2013.08.31
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl