Był rok 2016
Zdawało się
Ze zima będzie
Jak za roku 1981
Jednak nie
Ocieplenie ozonowe
Smog nad miastem
I prezent od córki
Jaki nie pytaj
Za granicy
Z Anglii.
Przyszła paczka
W reklamówce
Staranie zapakowana
I łzy w oczach
Nareszcie ktoś pamięta
O moich urodzinach
Nie zgadniecie
Własna córka.
Cisza w domu
Głucho wszędzie
I bicie serca
Jak zacząłem
Rozpakowywać
Paczkę
Z pytaniem co w niej będzie.
Nie zgadniecie
Drogi prezent
Taka miła niespodzianka
Kurtka z filcu
W kolorze stali
Tak bym był zahartowany
Jak człowiek na ringu.
Radość wielka
Miła sercu
Zrobiłem zdjęcie
I wysłałem z podziękowaniem
Mojej córce,
Aby sama widziała,
Ze nic się nie zmieniło
Jaki miałem rozmiar w tamtym roku
Taki sam pozostał.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2016.02.22
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl