Koncert orkiestry
W nim pierwsze skrzypce gra
Nutka swobodna
Wirująca jak wiatr
Wyżłabiając symbol wolności
Na polu łanów zbóż
Przemienionych w życiodajne słów.
Zagrali ostatnie pożegnanie
Capstrzyk do snu
Dla mojego przyjaciela,
Który podrywa do śpiewania
O pięknym świecie
Które czeka go
Gdy stanie przed
Nowym wyzwaniem.
Wydobyć słowa
Z nut czystych jak melodia
Ten tylko potrafi
Kto zazna poczucie piękna
Śpiewając o przemijaniu
Miłości, wiernej osobie,
Która odeszła
Jak ostatni koncert
Pozostawiając melodię w sercu.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2016.06.04
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl