Siedzę i myślę
Co robić!
Gdy świat staje się nudny.
Włączyłem TV
Kanał za kanałem przerzucam
Wreszcie nie wytrzymałem
I wyłączyłem z prądu.
Czytać nie czytać
Szlak mnie trafił
Światła brak
Oczy jak u sowy za dnia.
Nagle myśl nowa
Wyspać się do rana.
Nie zasnąłem
Tak byłem znudzony.
Monotonią życia za dnia.
I wtedy światło ujrzałem
Chciałem krzyczeć, kląć
Wreszcie krzyknąłem
Koniec z paleniem papierosów.
Ulga na początku
Lecz z minuty na minutę
Zacząłem myśleć
I już wiedziałem
Ze żyję
Tak chciało mi się palić
Jak żyć w teraźniejszości.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2017.08.04
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl