Smutek zagościł w moim domu
Czerń widzę wszędzie
Światło uciekło ku wolności
Zostawiając za sobą ciemność
Zasłaniając okna przed ludźmi.
Uczucia związały kokardę
Z ostatnim pożegnaniem
Łzy popłynęły po policzkach
A grabarze ziemią przypieczętowali
Śmierć mojej Matki.
Przyszedłem do domu
Wspomnienia wracają
Zapach i rzeczy zostały
Chciałbym, lecz nie mogę
Wszystko zostawię ogniu.
Minęły dni, minęły miesiące
Zostało tylko w pamięci
Jej uśmiech na twarzy
Zamieniający się w pokorę
Ostatniego pożegnania z bliskimi.
Teraz mądrzejszy już jestem
Tak miłość zamienia się w mądrość
Gdy pozostały wspomnienia
Po tych których się kocha.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2017.08.27
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl