Cisza, pies śpi na pledzie
A ja myślę co robić
Aby wypełnić czas pustki
Jaka towarzyszy gdy jestem samotny.
Włączyłem TV a nich sobie chodzi,
Lecz po chwili wyłączyłem
Szkoda prądu lepiej posłuchać muzyki
Jaka idzie na stacji „Pogoda”.
Słucham i myślę jak osiodłać
konika
Wszak tylko jazda na koniku
Może zaspokoić moje pragnienia
By czas biegł szybciej i miałbym
zajęcie.
Nagle błysk w oku jest plastykowa
karta
Z napisem „Biedronka na co dzień”
Szybko włączyłem laptopa i nim się
ocknąłem
Była godzina dziesiąta wieczorem.
I jak tak dalej pójdzie
To będę wiedział to co inni nie
wiedzą
Jak kupować w Biedronce
By nie wypaść na idiotę.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2018.01.28
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl