Noc ciemna, wichrów moc
Idziesz po śniegu, upiór twój
Order dostaniesz, Polsko
Jam twój druh.
Przykuty, zziębnięty, trwoga
O ten chleb Ojczysty
Lecz póki moc trwa
Będę o los szczęśliwszy Polsko!
Dziecko, widziałem Polsko!
Ono dostatków moc
W nim koszyk jabłek
Plonów mych dziatek.
Lecz kiedy przyjdzie los
Ten od Boga dany
Wtedy pójdę z tobą
Walczyć o ciebie Polsko.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2018.05.25
Wiersz napisany po przeczytaniu
wierszy Krzysztofa Kamila Baczyńskiego
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl