Na rozstaju dróg
Znak sam stał
Podparty kamieniem
Tak cenny jak skała.
A w tej skale
Diament schowany
Mieniący się promieniami
Których nikt nie zobaczy
Gdy trudu nie zazna
Mozolnej pracy.
Po bruku i na kolanach
Można iść
Do celu do-iść jak mnich
Tak wiara krzepnie w nas
Gdy znasz jaki to znak.
Raduje się serce
Raduje się z nim
Zem doszedł tam gdzie Ty.
Tu wybuduję dom
I figurę postawię
Matki Maryi i
Przez wypłakane łzy
Moich rodziców,
Którzy zostali
Tam gdzie znak postawili
Dając nadzieję
Ze można żyć.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2019.06.25
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl