Waćpanna milsza memu oku
I kibić doskonała
Tak jak sarna na polu
Ze warto dać dukata
By mieć pannę przy boku.
Jeszcze lepsza dla mnie zachęta
Bym waćpannę przed ołtarz prowadził
I śluby czystości przyrzekła
Jak siostra do klasztoru.
Za wiosen kilka waćpanna dojrzeje
Wtenczas matulę ubłagam
By córę swoją mi oddała
Za przysłowiową wieś Stachury.
Taką spiszę intercyzę z wami
Krwią przysięgę podpiszę
I Bogu przyrzeknę jak przystało
Ze już nie siostrę, a Kasię
Przyjmę za żonę.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2019.06.04
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl