Gdym spojrzał i się zadumał
Widząc przed sobą
Fotografię już nie moją,
Lecz wnuków bawiących się w sadzie.
Coś mnie tchnęło natchnęło,
Że przecież przed nimi życie
Długością lat, które mi przybyło
Nie mówiąc, że nie tak łatwo było.
Ja sam już nie wiem co to jest życie
Jedni płaczą nad nim a drudzy się śmieją,
Lecz wiem na pewno, że życie to los
Taki jaki sobie wyciągniesz z myśli,
Które układają się do twojej predyspozycji.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2021.07.20
Wiersz nie dokończony mając na uwadze,
że przecież życie wnuków to ich życie,
a cóż ja mogę powiedzieć kiedy mój świat niknie
w kadrach wspomnień w telewizorze.
Autor Tekstu Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2021.07.20
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl