Chęć czytania wierszy
Chęć czytania wierszy jest w nas i mamy to we krwi póki piszemy swoje, lecz ja pisałem, a wcale nie interesowały mnie cudze wiersze. Oczywiście kilka wierszy znam ze szkół, ale dlaczego ja się zaraziłem tym i piszę wiersze, ano dlatego, że jest to najkrótszy skrót przekazywania myśli swoich. Im POETA uboższy tym szybciej się wypala i zazwyczaj gdy już wkracza w dorosłe życie przestaje pisać, lecz ja już mam 63 lata i jakość się nie wypaliłem. Więc aby wam udowodnić, że tak jest postanowiłem znowu napisać wiersz.
Szlak niczym droga wyznaczona
Zaznaczona i bezpieczna,
Lecz coś kusi to poznanie
Coś nowego co jest zakazane.
Przez lasy góry i miasta idę jak turysta
Z melodią słów które kocham
I chciałbym pozostać w tym marszu,
Lecz życie biegnie, a Ja jestem o krok bliżej.
Przystanąć mi już trzeba to koniec
Dalej nie ma szlaku,
Który prowadził by mnie do poznania
Choć wiem, że tak trzeba.
Śmieją się ze mnie starzy i młodzi,
Że zbaczałem z kursu jak pirat
I się nie boję, że będę miał blizny
Po ranach ciętych od życia.
Teraz dostaję zapłatę za lata wypracowane
Nie złotem wypłacone, lecz mosiądzem
Który jest podsumowaniem mojego życia
Jakie miałem idąc szlakiem czerwonego serca. 💔
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2024.10.03
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl