Janeczka była piękna
Spódnicą zakrywała
To co jej wydało się piękne
A mnie pociągało
Spojżałem w lustro
Nie mogłę się nadziwić
Że Janeczka ma takie ładne stringi
Oj Janeczko nie zadzieraj
Oj Janeczko nie chwal się
Tego kwiatu jest tak wiele
Kolorowe jak stringi w sklepie
Chociaż biegniesz jak gazela
Ja nie głupi i przystanę
By lepszą poznać pannę
Która ma to co ty nie masz
Oj Janeczko nie być głupia
Stringi każdy ma
Taka moda jest wśród kobiet
Że czeba ukryć to co się da
Teraz muszę Cię pożegnać
Dać ci całusa na pożegnanie
I nie myśl o mnie źle
Ja nie biegacz, lecz ciężarowiec.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2014.02.06
Spódnicą zakrywała
To co jej wydało się piękne
A mnie pociągało
Spojżałem w lustro
Nie mogłę się nadziwić
Że Janeczka ma takie ładne stringi
Oj Janeczko nie zadzieraj
Oj Janeczko nie chwal się
Tego kwiatu jest tak wiele
Kolorowe jak stringi w sklepie
Chociaż biegniesz jak gazela
Ja nie głupi i przystanę
By lepszą poznać pannę
Która ma to co ty nie masz
Oj Janeczko nie być głupia
Stringi każdy ma
Taka moda jest wśród kobiet
Że czeba ukryć to co się da
Teraz muszę Cię pożegnać
Dać ci całusa na pożegnanie
I nie myśl o mnie źle
Ja nie biegacz, lecz ciężarowiec.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2014.02.06
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl