Zaprosiłaś mnie do swego ogródka,
By pielęgnować to co najcenniejsze
jest
Kwiaty, które zasadziliśmy razem
Aby widok nasz rozweselić
Gdy będą wzrastały dla dobra naszej
miłości
Różo konwalią niezapominajko jakże
ładne jesteście
Gdy rośniecie na polu naszego ogrodu
Przecież każdy wie, że kwiaty rosną
Kiedy wyrażamy to co czujemy
Będąc zasadzone przez naszą miłość
Barwy kwiatów lśnią w słońcu
Czasami deszczyk pokropi
Lecz My czuwamy nad swoim szczęściem
Tak by przetrwało do następnego zbioru
Ciesząc nasze wspomnienia kiedy
zerwaliśmy je
Otwieram książkę w niej kwiat
osuszony
Wspomnienia napływają jak klucz
ptaków
Chociaż odleciały to przylecą
Do swojego gniazda, które zostawiły
Gdy trzeba było ratować miłość
Teraz wiem, że warto było
Pielęgnować to co zasadziliśmy
Teraz wiem, że warto było
Odlecieć by przylecieć
Do domu w którym zostawiliśmy naszą
miłość.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2015.02.18
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl