Dosiadłem swego rumaka
Licząc, że czas przeminie
W tym uniesieni kiedy cię zobaczyłem.
Nie powiem jazda była ostra
Lecz gdy powiedziałaś
Ze rozsądek bierze górę nad miłością
Wtedy zwolniłem i upajałem się
Powolną jazdą licząc na puera
Dany mi od ciebie w tym związku.
Dobiegła jazda mojego konika
Czas było spocząć na łonie
I zasnąć nad brzegiem jeziora
Gdzie zakotwiczyliśmy oboje.
Gwiazdy układały nas do snu
Sowy huczały swoją pieśń
O mądrej miłości
Jaka jest kiedy swojego konia
osiodłasz.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2016.08.26
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl