Kiedy kwiaty wręczałem
Matka łzami miłość okazywała
I mi i jej
Naszemu dziecku
Poczętemu z miłości
Jaką sobie ślubowaliśmy.
Kiedy pory roku mijały
Kwiat mocno się zakorzenił
Już nie da się wyrwać
Lecz tylko podlewać,
By wzrastało z nami.
Kiedy przyszła pora
Już My się nie pytali
Tylko modliliśmy się
Aby szczęście zawitało
W nasze progi
Tak jak nowina o zmartwychwstaniu.
I poczęła nasza córka
Jak jej Matka
To dziecię z miłości,
A My wiedzieli, że nadszedł czas
Już nie płakać, a pomagać
Naszej wnuczce, a jej córce,
By jej dziecko przekazało radość.
Jak przekazywano
Z pokolenia na pokolenie
Tą wiarę która zwie się poświęcenie
Już nie dla oklasków
A dla bezpieczeństwa nas i ich,
By przetrwała nasza rodzina
Jak wiara w naszego zbawiciela.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2016.09.06
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl