Cicha noc szczęście niesie
Narodził się Jezus malutkie dziecię
I tak co roku czas oczekiwania
Na miłość jaka się należy.
Dziecię moje dziecię nie płacz
proszę
Czas się radować Bóg pokój niesie
Dziecię moje dziecię łzy ociera
Chciałby znowu mówić Matko nie
płacz.
Tak miłość przeplata się z
oczekiwaniem
To na wigilię to na podarek
A kiedy zabraknie i jedno i drugie
Wtedy serce boli a Jezus współczuje.
Anioły ręce załamują i sami nie
wiedzą
Czy śpiewać kolędy czy chronić
dziecię
Nie ma wolność gdy brak tego co
najcenniejsze
Matki i Ojca które zanucą kolędę.
Tak Bóg spojrzał z góry
Nie roniąc łez wcale
I dał sierocie to co najcenniejsze
Miłość do wszystkich którzy serce
mu oddali.
Anioły zagrały pieśń pożegnalną
Jakiej nie wstydził by się nikt
Teraz i radość i szczęście go
spotkało
W dniu Wigilii zasiadł wśród swojej
rodziny.
A Bóg popatrzył z góry
Nic nie powiedział
Tylko otworzył księgę i znowu
napisał
To co ukrywało serce sieroty.
Autor Jacek marek Krawczyk
Kraków 2016.12.14
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl