Matka Boska
Płaszczem gwiaździstym okryła
Dzieci nie narodzone
Jak swojego Syna
Przed barbarzyństwem.
Unosząc ręce do góry
A łzy po licach spływały
Boże zachowaj prosiła
Ten dar macierzyństwa.
Spojrzała w Niebo
Chmury się rozstąpiły
Ujrzała Boga w kołysce
Boże zachowaj prosiła.
W tę krzyk usłyszała
Dziecka wychodzącego na świat
Radość ją ogarnęła
Bóg tak chciał aby płód
Dał początek
macierzyństwa.
Dzieci wybiegły
spod płaszcza
Bawiąc się na
łące
Nic się nie
bojąc
Matka i Ojciec
czuwali
By dorastały
jak Jezus dzieciątko.
Autor Jacek
Marek Krawczyk
Kraków
2017.12.31
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl