Obudzić się mi cze-ba
Nie brać wszystko do serca
Bo przecież świat jak mówca
Wygłasza, że się zmienia,
Że to się więcej nie powtórzy
Mimo s przeciwności Nieba.
Nie sposób zrozumieć
Dlaczego nowoczesnym chcę być
Po cóż ta przemiana moja
Jak i tak powrócą te dni
Gdy znowu Bóg zasłoni
Tak jak papież listkiem figowym
Świat gdzie miłość zamieniono w posąg.
Bo przecież już wiemy,
Że coś pragniemy
I chcemy z tym żyć
By człowiekiem być
Takim jakim powinniśmy być
Dla tych co kochają wolność.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2022.09.19
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl