Na niebieskich falach Oceanu
Gdzie wiatr rozwinął żagle
Płynie jacht do portu
Trzymając ster według kursu.
Załoga spokojna jak niebo
Słońce przenika głąb Oceanu
Kapitan dobija do portu
Jacht spoczął w obcym kraju.
Wyjść na brzeg i poczuć ziemię
Tą co rodzi życie i pożywienie
By My mogli podnieść czoło
I być jak bogowie w niebie.
Wtem orzeł biały krąży nad jachtem
I jakby chciał złowić ofiarę
Już pikuje na pokład statku,
Lecz się rozmyślił i pofrunął ku lądu.
Zły to znak dla marynarzy
Ziemia obca, nie ma na mapie
Lecz już na niej człowiek mieszka
Który wie, że to kraj jego Ojczyzna.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2022.09.12
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl