Sylwester nie zapominany
Na polu zima wiosna chłodzi
Słońce jak zwykle zachodzi
Czas to spokojny do północy
Gdy wreszcie korek wystrzelił
Od szampana w górę, a My
Znowu szczęśliwi, że
Nastał Nowy Roczek.
Wylewny jestem nie powiem
Bo o tym czasie, życzenia składałem
Najbliższym, którzy byli koło mnie
Tak od serca dla spokoju by znowu
Mieć przyjaciół w Nowym Roku.
I chociaż bal był nad bale
I przytulanki i swawole
To przecież tak trzeba
By nie przespać
Godziny w której myślimy,
Że i „Bóg”się narodził.
Może skończę tą historię
Tak doniosłą i wyniosłą,
Lecz od serca wam powiem,
Że i młodzież bawiła się
Tak jak My witając
Nowy Roczek.
A gdy wszystko się już kończy
I czas wracać do domu
To już wiemy, że zaczyna się
Nowy Rok
Ze wszelkimi problemami
I z nowymi pomysłami
Aby przetrwać do następnych
Świąt.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2024.01.01
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl