Liryka miłosna Poetki
Ech co tam dostała natchnienia
Pisała wiersz po wierszu
Lecz
przenośnia zgubiła ją
Ponieważ Poetkę zrozumiał,
Że pisała o nim
Jej wyrazy kropki i ten
przecinek
Daje do myślenia kochankowi
Jak wykres paraboli
miłości
Lecz kto odgadnie jak nie on,
Który wie jak
cierpi Dusza Poetki
Gdy kocha się w swoich wierszach
O nim
Kwiecie, pędzie, tulipan i zieleń
Cztery
wyrazy coś znaczą dla niego
Poetka odsłania się w swojej
liryce
Jasno wyrażając swoje myśli
Jak kocha kochanka w
swoich wierszach.
Zaszumiał wiatr i spadły liście
Drzewo
gołe lecz nadzieja jego,
Że wiosna odsłoni nowe pędna
Dając
asumpt Poetce na nowo zasiać
Wiersze od poetki już dla innego
kochanka.
Kraków 2011.IV.15 / 2024.02.18
Autor Jacek Marek Krawczyk
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl