Kury wiły się ze śmiechu,
Że Dorotka zamiast wołać koguta
To płakała, że nie ma jaj.
Choć wspólczóły nagle ucichły,
Bo wszedł Janek z koszykiem
Kogut zapiał Ja tu rządzę
I nimJanek się połapał
Kury obrzuciły go jajami.
Dorotka na to aż podskoczyła
I wołać zaczeła chwytaj jaja
Janek na to się obraził
I powiedział ja mam jaja.
Teraz cały kurnik w śmiech popad,
Lecz nagle ucichło ,
Bo wszedł Gospodarz
Spojżał w lewo spojżał w prawo
I nim Janek się spostrzegł
Już Gospodarz przyrżnoł mu patelnią
Krzycząc Ty idioto jak można
Zmarnować tyle jaj
Gdy jest przy Tobie Dorotka.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2014.01.14
Że Dorotka zamiast wołać koguta
To płakała, że nie ma jaj.
Choć wspólczóły nagle ucichły,
Bo wszedł Janek z koszykiem
Kogut zapiał Ja tu rządzę
I nimJanek się połapał
Kury obrzuciły go jajami.
Dorotka na to aż podskoczyła
I wołać zaczeła chwytaj jaja
Janek na to się obraził
I powiedział ja mam jaja.
Teraz cały kurnik w śmiech popad,
Lecz nagle ucichło ,
Bo wszedł Gospodarz
Spojżał w lewo spojżał w prawo
I nim Janek się spostrzegł
Już Gospodarz przyrżnoł mu patelnią
Krzycząc Ty idioto jak można
Zmarnować tyle jaj
Gdy jest przy Tobie Dorotka.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2014.01.14
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl